Dron pozwoli zarobić. Wystarczy zrobić kurs pilota
Dzienna stawka operatora drona to nawet do 2 tys. zł. Jak przewidują eksperci, pracy ma nie zabraknąć bo rynek dopiero się rozwija.
Drony są już wykorzystywane jako źródło dochodów, a rynek pracy dla operatorów tych urządzeń będzie rósł - donosi Gazeta Wyborcza. Dla osób, które chcą zarabiać na dronach, zgodnie z ustawą Prawo lotnicze konieczne jest wyrobienie świadectwa kwalifikacji.
Jednak już niedługo mają się zmienić przepisy o "prawie jazdy na drona".
Obecnie użytkownik sam może się nauczyć się przepisów, obsługi drona i zdać egzamin. Po zmianach konieczny też będzie kurs.
Wielki biznes
"Dron - statek powietrzny, który nie wymaga do lotu załogi obecnej na pokładzie oraz nie ma możliwości zabierania pasażerów, pilotowany zdalnie lub wykonujący lot autonomicznie" - czytamy w Wikipedii. Brzmi groźnie i tajemniczo.
Ale całkiem swojsko, gdy czytamy ogłoszenie: "Filmowanie wesel i ślubów z lotu ptaka". I zachęta: "Zamiast jednak wynajmować cały helikopter, lepiej wyposażyć się w sprzęt, którym łatwo sterować i do którego obsługi nie potrzeba licencji pilota".
O takiego drona nam chodzi. Bardziej profesjonalna wersja tego "ptaka", to koszt 25 - 30 tys. złotych. Ale wersję "weselną" można kupić za ok. 3 tysiące.
- Sterowanie nim jest proste, gdy ma GPS" - przekonuje Kuba Klawiter z TVN Turbo. I dodaje - Uprawiamy kitesurfing, płyniemy, wiatr rozwiewa nam włosy i te emocje chcemy przekazać potem znajomym. Jak? Z pomocą właśnie drona.
Już o takich zastosowaniach jak robienie zdjęć naszej posiadłości - szkoda mówić. Dron nie zastąpi rzecz jasna kamerki sportowej, która pokazuje ślizg narciarski, tak jak widzimy go my, niejako naszymi oczami. Dron z kolei filmuje zdarzenie z pewnej odległości, np. podczas biegu po puchowej, leśnej trasie, oglądamy siebie, z dodatkiem widoków pięknej okolicy.
Szkoła dla operatorów dronów
Pierwsza we Włoszech szkoła dla operatorów dronów powstała w Rzymie w odpowiedzi na ogromne zainteresowanie tą specjalnością. Zgodnie z nowymi przepisami, aby sterować takimi maszynami, trzeba mieć zezwolenie Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Po kursie, można zdobyć nowy zawód we Włoszech - operatora dronów wraz z wymaganymi uprawnieniami.
Przypomina się przy okazji, że te bezzałogowe statki powietrzne mogą być wykorzystywane zarówno w celach naukowych, jak i na przykład w operacjach nadzoru nad dużymi terenami, w wojsku, rolnictwie, filmie czy fotografii. Ich amatorskie wykorzystanie rozszerza się, a eksperci podkreślają, że uregulowanie tej nowej formy aktywności jest konieczne zanim nad głowami Włochów zapanuje zupełny chaos.
Polskę też czeka unormowanie przepisów lotniczych dotyczących dronów.