Drony uratują życie setek wielorybów
Aktywiści tropiący wielorybników mają w swoim arsenale nową broń. Usprawni ona odnajdywanie japońskich statków polujących na największe morskie ssaki.
Dziwne zainteresowania Japończyków nie ograniczają się tylko do teleturniejów i wynalazków. Jednym z japońskich sportów narodowych jest połów wielorybów. Ekolodzy od dawna starają się walczyć z tym bandyckim procederem.
Przedstawiciele Sea Shepherd Conservation Society pochwalili się właśnie nową zdobyczą. Dwa drony Osprey będą śledzić japońską flotę. Sprzęt o zasięgu prawie 300 kilometrów lata z prędkością przekraczającą 70 km/h.
Co roku Japończycy urządzają polowania na wieloryby w wodach Arktyki. W zeszłym roku chcieli zapolować na około 1000 okazów. Udało im się złapać 16% z namierzonych osobników. Uratowaliśmy ponad 800 sztuk - mówi Paul Watson.
Koszt sprzętu to około 10 tysięcy funtów. Dodatkowo przedstawiciele organizacji ekologicznej przebyli kurs pilotażu dronów. Wydatki w całości pokryła organizacja Bayshore Recycling z New Jersey.
Paweł Żmuda