Niesamowity Urwerk EMC - najdokładniejszy mechaniczny zegarek świata?
Mechaniczne zegarki to arcydzieła precyzyjnej mechaniki. Niestety, mimo stosowania – niekiedy – bardzo wymyślnych i drogich rozwiązań, dokładność mechanizmu nie może się równać z precyzją elektronicznego pomiaru czasu. Mimo tego zegarek, zbudowany w założonej przez Feliksa Baumgartnera szwajcarskiej manufakturze Urwerk, zapewnia pomiar czasu z dokładnością do 10 mikrosekund.
Niezwykłe konstrukcje, produkowane przez firmę Urwerk (jej współzałożycielem jest Felix Baumgartner, ale inny, niż ten od stratosferycznego skoku) z tradycyjnymi zegarkami łączy zazwyczaj tylko to, że pokazują czas. Wszystko inne - począwszy od wyglądu, poprzez zastosowane rozwiązania techniczne, po cenę - sprawia, że w przypadku produktów tej szwajcarskiej firmy mamy do czynienia z czymś wyjątkowym.
Przykładem takiego podejścia do zegarków jest m.in. model Urwerk EMC, czyli Electro Mechanical Control. Gdy projekt i rendery tego niezwykłego czasomierza trafiły do mediów, pojawiły się opinie, że jest to pierwszy zegarek ze sztuczną inteligencją. Nie jest to prawdą, jednak fakty i sposób działania wydają mi się w tym przypadku znacznie ciekawsze od prób wytłumaczenia niezwykłości zegarka jakąś wymyśloną AI.
Zegarek został wyposażony w opracowany przez Urwerk mechanizm, zamknięty w kopercie ze stali i tytanu, a zamiast jednej tarczy zastosowano oddzielne wskazania dla godzin wraz z minutami, sekund oraz dla rezerwy chodu, wynoszącej aż 80 godzin.
Tym, co świadczy o wyjątkowości zegarka jest jednak pewien detal - moduł kontroli, sprawdzający precyzję pomiaru czasu, którego napęd został zbudowany przez firmę Maxon, odpowiedzialną m.in. za napęd marsjańskiego łazika Curiosity.
Moduł ten składa się z optycznego sensora, który śledzi ruchy pracującego wewnątrz zegarka koła zamachowego. Ruchy koła, pracującego z częstotliwością 4 Hz są następnie porównywane z elektronicznym miernikiem pracującym z częstotliwością 16 mln Hz, a ewentualna różnica jest następnie przeliczana i pokazywana na dodatkowej tarczy.
Dzięki temu rozwiązaniu użytkownik może samodzielnie kontrolować pracę zegarka, pilnować jego punktualności i - dzięki pokrętłu wbudowanemu w kopertę - regulować ewentualne nieprawidłowości. Producent zapewnia przy tym, że odchylenia mierzone są z dokładnością do 10 mikrosekund.
Patrząc na ten zegarek mam wrażenie, że korzystanie z niego może nie być szczytem wygody, a dokładność, którą szczyci się Urwerk, to przede wszystkim chwytliwy slogan reklamowy, usprawiedliwiający cenę, wynoszącą około 120 tys. dol.
Mimo tego przyjemnie popatrzeć na coś tak wyjątkowego - mam wrażenie, że pomiar czasu to w tym przypadku jedynie dodatek do niezwykle kunsztownego i cieszącego oczy mechanizmu, o którym marzy niejeden wielbiciel gadżetów.
Łukasz Michalik