Ty też możesz być jak dysk USB dzięki aplikacji Connect Me
Connect Me to innowacyjny pomysł firmy Ericsson na przesyłanie danych w niedalekiej przyszłości. Czy projekt ma szansę na wyjście poza obręb testowego laboratorium?
Na tegorocznych CES Connect Me prezentował CEO Ericssona, Hans Vestberg wraz z Andersem Stenkvistem, który wszedł na scenę ze smartfonem w dłoni. Zrobił zdjęcie sali i zamienił swojego szefa w nośną, po której poprowadzono dane. Wtedy przeszło to jakoś bez echa.
Możliwe jest to dzięki temu, że ludzkie ciało w większości składa się z wody, która, w określonych warunkach, całkiem nieźle przewodzi prąd. Jeśli prąd będzie odpowiedniej częstotliwości, będzie zupełnie niegroźny dla zdrowia (przynajmniej teoretycznie). Przedstawiciele formy twierdzą, że podczas przesyłania danych wykorzystuje się jedynie ułamek prądu, który i tak wytwarzany jest przez ciało człowieka.
Ale Connect Me ma dużo więcej potencjalnych zastosowań niż na przykład zamiana człowieka w system stereo (pomijając już fakt, że ciągłe dotykanie głośników i odtwarzacza byłoby strasznie niewygodne). Te z pierwszego akapitu są tylko przykładami, które można mnożyć, a i tak chyba nikt nie jest w stanie przewidzieć wszystkich możliwości jakie daje ta technologia.
Pokaz możliwości Connect Me:
Ericsson chciałby na przykład wykorzystać tą technologię do stworzenia nowego rodzaju identyfikacji biometrycznej, która opierać miałaby się na tym, że każde z nas w trochę inny sposób przewodzi prąd. Na szczęście dla zwolenników teorii spiskowych, jak na razie firma nie ma na tym polu większych sukcesów.
Co nie zmienia faktu, że gigantyczne możliwości otwierają się przed Connect Me w branży elektroniki użytkowej. Ericsson chwali się działającym prototypem jednocześnie rozmawiając z potencjalnymi producentami sprzętu, którzy mogliby zintegrować tą technologię ze swoimi urządzeniami. Prawdopodobnie pierwszymi urządzeniami, w których zaimplementowane zostanie Connect Me będą smartfony, komputery, telewizory i drukarki. I może stać się to szybciej niż mogłoby się wydawać. Ericsson twierdzi, że uda im się to zrobić za rok, półtora.