W Układzie Słonecznym może znajdować się nieodkryta planeta
Jeszcze kilka lat temu w szkołach uczono, że Układ Słoneczny ma dziewięć planet. Później ostatnią z nich - Plutona, "zdegradowano" do planety karłowatej. Teraz wiele wskazuje na to, że planet znów będzie dziewięć - na krańcach Układu Słonecznego najprawdopodobniej znajduje się jeszcze jedna, dotychczas ukrywająca się przed naukowcami.
O hipotetycznej "Planecie X", znajdującej się na krańcach naszego układu planetarnego, słyszymy od wielu lat. Już w czerwcu 1982 roku NASA uznawała za prawdopodobne, że poza peryferyjnymi planetami istnieje nieznany obiekt o dość dużej masie. Teraz badacze próbują wyliczyć, gdzie należy jej szukać.
Poza orbitą Neptuna istnieje tak zwany Pas Kuipera - obszar podobny do pasa planetoid między Marsem a Jowiszem, ale wiele od niego większy. Szacuje się, że zawiera kilkadziesiąt tysięcy obiektów o średnicy powyżej 100 km. Właśnie one podsunęły naukowcom pomysł istnienia nieznanej planety. Część z nich bowiem zachowuje się zupełnie inaczej, niż zakładają prawa fizyki - krążą po orbitach zupełnie innych, niż wyliczone przez badaczy.
Jak jednak twierdzi Rodney Gomes, astronom z Obserwatorium Narodowego w Brazylii w Rio de Janeiro - najprostszym wytłumaczeniem jest po prostu istnienie krążącej w tej bardzo dużej odległości od Słońca, jeszcze jednej planety.
Zgodnie z tym, co udało się ustalić, istnieją dwie równie prawdopodobne opcje:
- planeta o rozmiarach Neptuna, krążąca około 225 miliardów kilometrów od Słońca;
- mniejsza planeta, o średnicy porównywalnej z Marsem, odległa od naszej gwiazdy o ok. 8 miliardów kilometrów.
Ciężko będzie jednak tą teorię potwierdzić. Odległość jest zbyt duża, aby taki obiekt obserwować bezpośrednio, jeśli nie wiemy nawet za bardzo, w którym miejscu go szukać. Tego, niestety, nie udało się jak dotąd wyliczyć.
Kira