Wkrótce będziemy sterować maszyny myślami

O przyszłości nowych technologii, rozwoju sztucznej inteligencji i alternatywnych źródłach energii portal INTERIA.PL rozmawia z Johnem Cohnem, głównym naukowcem projektowania automatyzacji IBM.

INTERIA.PL: W jednym z materiałów zamieszczonych na portalu YouTube mówi pan, że technologie IBM można zobaczyć w każdym nowoczesnym gadżecie na rynku. Która z nich jest dla pana najważniejsza?

John Cohn: - (uśmiechając się) Pyta mnie pan, które z moich dzieci kocham najbardziej? Nie jestem w stanie wybrać. Bardzo interesuję się technologiami związanymi z energią. Uważam, że świat jeszcze przez długi czas będzie zależny od paliw i energii konwencjonalnej. Musi się to jednak kiedyś zmienić, bo postęp cywilizacyjny jest zależny od rozwoju alternatywnych źródeł energii. To nie jest pojedyncza dziedzina, ale wspólny cel, dlatego bardzo cenię sobie technologie nowoczesnych baterii. Jest to połączenie chemii i nanotechnologii, które darzę wielką sympatią.

- Kolejna z fascynujących mnie dziedzin to sztuczna inteligencja, aczkolwiek ten termin jest mocno nadużywany. Jestem pewien, że w ciągu następnych 10 lat wiele urządzeń codziennego użytku będzie komunikować się z użytkownikami, a nawet uczyć się od nich w stopniu znacznie większym niż jesteśmy sobie w stanie to obecnie wyobrazić. Będziemy mogli budować systemy tworzące nową wiedzę i bardziej naturalnie interpretujące istniejące dane. Będziemy mieli zatem do czynienia z urządzeniami prawdziwie inteligentnymi, a nie tylko symulującymi inteligencję czy interakcję, jak np. technologia Siri w smartfonach Apple.

Czy stworzony przez IBM superkomputer Watson przybliża nas do tego celu? Co czyni go tak wyjątkowym?

- Watsona znam bardzo dobrze, gdyż byłem mocno zaangażowany w jego powstawanie. Tym, co odróżnia go od innych tego typu konstrukcji, jest możliwość wykonywania wielu operacji jednocześnie. Nie potrzebuje on ponadto połączenia z internetem, gdyż ma własną bazę danych, zawierającą liczne słowniki, encyklopedie i dzieła literackie. Na zadane pytanie odpowiada na zasadzie skanu wbudowanych bibliotek danych i wyboru odpowiedzi o największym prawdopodobieństwie autentyczności. Drugiego takiego superkomputera dotychczas nie stworzono.

- Watson jednak nie jest tworem skończonym. Wciąż pracujemy nad jego ulepszeniem i efektywniejszym wykorzystaniem, choćby w celach diagnostyki medycznej. Lekarze z licznych szpitali uniwersyteckich używają go na coraz szerszą skalę.

John Cohn o technologiach IBM w nowych gadżetach:

Czy to oznacza, że w przyszłości będziemy w stanie kierować urządzeniami przy pomocy naszych myśli?

- (udając głos robota) Nie jestem zaprogramowany, by odpowiedzieć na to pytanie. W jednym z magazynów opisana była historia Stevena Hawkinga, który korzysta z syntezatora mowy. Myślę, że będziemy korzystać z bardziej wyrafinowanych urządzeń. Odpowiedź brzmi zatem: tak.

- Nie wiem, czy stworzymy urządzenia, które powiedzą nam, o czym myślimy, ale przecież mamy już proste urządzenia, które interpretują myśli. Nie mam wątpliwości, że technologia ta będzie się rozwijać. Przykładem niech będą ostatnie trzy lata i wózki inwalidzkie, które można kontrolować. Notabene, był to prywatny projekt mojego przyjaciela. Zrewolucjonizuje to nasze otoczenie. Na pewno zdolność kontroli urządzeń stanie się czymś normalnym. Taki postęp zwiększy też możliwości samego człowieka.

W ostatniej edycji programu IBM "Next 5 in 5" sporo uwagi poświęcono identyfikacji biometrycznej. Jak to zmieni nasze życie?

- Doskonałym przykładem jest tu fakt, że w moim kraju używa się danych biometrycznych choćby w paszportach. Spójrzmy jednak na telefony komórkowe, w których wielu z nas przechowuje różnego rodzaju dane firmy i personalne. To sprawia, że muszę posiadać personalne hasło chroniące mój telefon, mimo że używam telefonu tylko do własnych celów. Zamiast tego można wykorzystać dane biometryczne, które posłużą bezpieczeństwu, ale i naszej wygodzie.

- Chciałbym, aby urządzenie samo wiedziało, że ja to ja. Dziś, ze względu na koszty, ludzie używają danych biometrycznych jedynie do zabezpieczania danych, ale myślę, że w przyszłości będą je wykorzystywać także dla wygody... Wsiadam do samochodu, który wie, że to ja, i włącza się moja ulubiona muzyka. Myślę, że kiedy koszty się obniżą, urządzenia staną się "mądrzejsze" i lepsze, i będzie to dla nas wspaniałe udogodnienie.

Tak biometryczna identyfikacja wpłynie na nasze życie:

Jakie są szanse na to, by w ciągu najbliższych pięciu lat powstała możliwość efektywnego korzystania z odnawialnych źródeł energii, jak zapowiada IBM?

- IBM wydaje 5 mld dolarów rocznie na badania i rozwój, z czego dużą część pochłaniają badania dotyczące czystej, odnawialnej energii. Prace te prowadzą zespoły z Kalifornii i Nowego Jorku. Prowadzimy dwa projekty dotyczące pozyskiwania energii ze światła słonecznego. Jeden z nich nazywa się "Earth Abandon Solar".

- Obecnie największym problemem przy pozyskiwaniu energii ze Słońca są duże koszty wytwarzania paneli słonecznych. Same materiały nie są drogie, drogi jest koszt ich produkcji oraz duża energochłonność. Zespół Laboratorium Badawczego Watsona pracuje między innymi nad sposobem obniżenia energochłonności tych materiałów.

- Jedną z takich technologii jest folia fotowoltaiczna, która wprawdzie nie jest tak wydajna, jak ogniwa polikrystaliczne, ale jest zdecydowanie tańsza. Wierzymy, że z biegiem czasu technologia ta będzie powszechnie dostępna, tania i przyjazna dla środowiska.

- Drugi projekt polega na koncentracji energii słonecznej na niewielkiej liczbie ogniw. Normalnie nie można tego zrobić ze względu na gęstość energii. Obecnie używamy technologii do chłodzenia naszych serwerów, gdzie ogniwa rozgrzane są do temperatury setek stopni Celsjusza. Już dziś mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem, że jesteśmy rekordzistami świata pod względem efektywności energii słonecznej.

- Mamy także zespół zajmujący się badaniami i rozwojem baterii, zwłaszcza w ich aspekcie chemicznym. IBM nie produkuje baterii, jednak zrozumieliśmy, że tworzymy naprawdę bardzo dobrą mikroelektronikę na poziomie struktur atomowych.

- Jeden zespół zajmuje się bateriami litowo-powietrznymi używającymi ciekłych elektrolitów. Ich gęstość energetyczna jest znacznie większa od standardowych baterii. Mają niezłe charakterystyki życia i ilości cyklów. Co najciekawsze, za następne 10 lat będą one powszechnie dostępne.

- Możemy zatem już dziś pomyśleć, jak przełoży się to na samochody zasilane energią elektryczną albo na magazynowanie energii, bo - jak wiemy - energia magazynowana ze Słońca i wiatru może zasilać małe instalacje. Będzie to spora rewolucja. Nasz zespół zajmujący się badaniami i rozwojem jest naprawdę dobry. Jest to bardzo ekscytująca praca. Niestety, droga do komercjalizacji tych projektów jest jeszcze długa.

Rozmowa z Siri, technologią iPhone 4S - fragmenty serialu "Teoria wielkiego podrywu":

Czego IBM oczekuje od absolwentów uczelni technicznych w przyszłości?

- Dobre pytanie. Myślę, że - mówię za siebie - jedną z rzeczy, które kochamy we Wschodniej Europie, a Polska jest tego świetnym przykładem, jest to, że macie świetne podstawy matematyki i wiedzy naukowej, jedne z najlepszych na świecie. Mam na myśli to, że kraje Europy Wschodniej osiągają najlepsze noty w matematyce. My oczekujemy właśnie u inżynierów kombinacji solidnych podstaw wiedzy i kreatywnego myślenia. Nie rezygnujcie z tych fundamentów, jednocześnie otwórzcie się, wymieniajcie pomysły i doświadczenia.

Rozmawiał: Marcin Powęska

-----

John Cohn (urodzony 9 lutego 1959 roku) jest pracownikiem IBM, szefem działu badań projektowania automatyzacji, znanym innowatorem w dziedzinie projektowania automatyzacji, zarówno analogowych jak i cyfrowych, niestandardowych układów scalonych. Posiada ponad 50 patentów (wydanych lub będących w toku) w dziedzinie automatyzacji projektowania, metodologii i obwodów.

Dr Cohn jest też twórcą ponad 30 prac technicznych, adiunktem elektrotechniki Uniwersytetu w Vermont, znanym w Stanach Zjednoczonych popularyzatorem nauki. Organizuje podróże "wstrząsów i woltów", czyli pokazy energii elektrycznej. W 2009 roku wziął udział w telewizyjnym show "The Colony", prezentowanym na kanale Discovery, gdzie uczestnicy symulowali życia po globalnej katastrofie.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas