Bill Nelson z NASA: Nie jesteśmy sami we Wszechświecie

​Administrator NASA - Bill Nelson - uważa, że nie jesteśmy sami we Wszechświecie. Twierdzi on, że dzięki uruchomieniu nowego teleskopu możliwe będzie znalezienie wielu potencjalnych światów dla inteligentnego życia.

Bill Nelson
Bill NelsonAFP

Bill Nelson po przeczytaniu ostatniego raportu Pentagonu dotyczącego spotkań pilotów z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi powiedział, że nie sądzi, że "jesteśmy sami" we Wszechświecie.

Raport Pentagonu dotyczący UFO potwierdził, że było ponad 140 obserwacji niezidentyfikowanych obiektów latających, z których większość ma niewyjaśnione pochodzenie.

- Tak, widziałem ten tajny raport. Mówi on w zasadzie to, co wiedzieliśmy. Nie znamy odpowiedzi na to, co widzieli piloci Marynarki Wojennej. Na pewno coś widzieli, śledzili to, skupili na tym swój radar, a następnie to coś im uciekło. Raport mówi, że było ponad 140 takich obserwacji. Proszę więc naszych naukowców, aby spróbowali znaleźć jakieś wyjaśnienie - powiedział Bill Nelson.

Nelson dodał, że nie wierzy, że obce nacje mają zdolność do tworzenia tego rodzaju technologii - zarówno rząd, jak i społeczeństwo mają nadzieję na zdobycie dodatkowych informacji. 

- Nie myślimy, że to wytwór obcych krajów. Jeżeli chodzi o Wszechświat, mamy program SETI, ale jak dotąd nie otrzymaliśmy żadnej wiadomości zwrotnej od inteligentnych form życia - dodał Nelson.

Nelson powiedział, że uruchomienie Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba jeszcze w tym roku odegra kluczową rolę w poszukiwaniu życia pozaziemskiego.

- Już znajdujemy przykłady innych planet wokół innych gwiazd - kiedy uruchomimy Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba w listopadzie, uzyskamy jeszcze więcej danych - podsumował Nelson. 

"Teraz wiesz": Dlaczego stacja kosmiczna nie spada na Ziemię?Deutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas