Coraz bliżej rozwiązania zagadki szybkich błysków radiowych
Naukowcy są coraz bliżej rozwiązania zagadki szybkich błysków radiowych (FRB). Czym są wspomniane błyski, co jest ich źródłem i dlaczego to odkrycie może być tak istotne?
Szybkie błyski radiowe (FRB) odkryto ok. 10 lat temu. Trwają one ułamki sekund, ale niosą gigantyczne ilości energii. Do tej pory astronomowie odnotowali 15 takich wydarzeń, pochodzących z różnych kierunków. Ale z symulacji wynika, że każdego dnia we wszechświecie dochodzi do kilku tysięcy FRB.
Teraz naukowcy z Carnegie Mellon University pod kierownictwem Jeffreya Petersona i Hsiu-Hsien Lina przeanalizowali dane pochodzące z Green Bank Telescope (GBT) w poszukiwaniu szczegółów na temat szybkich błysków radiowych. Przy użyciu specjalnego algorytmu odnaleziono ponad 6000 potencjalnych FRB, z których wybrano jeden sygnał oznaczony jako FRB 110523. Co ciekawe, to sygnał o częstotliwości 700-900 MHz, podczas gdy częstotliwość wszystkich zarejestrowanych do tej pory błysków radiowych mieściła się w przedziale 1,2-1,5 GHz.
- Do tej pory wykryto 15 FRB. Ja znalazłem ten szesnasty. To pierwszy FRB w swoim zakresie częstotliwości. Dostarczył nam on olbrzymiej ilości danych, dzięki którym lepiej zrozumiemy to zjawisko - powiedział Lin.
Astronomowie odkryli m.in, że w sygnale pojawia się zjawisko Faradaya, czyli obrót płaszczyzny polaryzacji, do którego dochodzi gdy sygnał przejdzie przez silne pole magnetyczne. Zdaniem ekspertów, zdradza to charakterystykę regionu, w którym sygnał powstał - albo na mgławicę, albo centrum galaktyki.