Cztery rosyjskie systemy ziemia-powietrze mogące zestrzelić malezyjskiego Boeinga

Wczoraj na terenie Ukrainy spadł samolot pasażerski Boeing 777 należący do malezyjskich linii lotniczych. Od razu pojawiły się głosy, że maszyna została zestrzelona, a podejrzenia spadły na prorosyjskich separatystów. Podejrzewa się, że ataku dokonano przy pomocy zaawansowanej kierowanej broni ziemia-powietrze. DefenseTech wskazuje na cztery rosyjskie systemy, chociaż większość dotychczasowych informacji wskazuje na 9K37 Buk.

Z ukraińskich raportów wynika, że ataku mogli dokonać prorosyjscy separatyści wyposażeni w system kierowanych rakiet ziemia-powietrze 9K37 Buk. Został on opracowany w 1979 roku do zwalczania trudnych do przechwycenia celów - manewrujących samolotów i śmigłowców. Prawdopodobieństwo zniszczenia samolotu wynosi w jego przypadku od 0,6 do 0,9. Najnowsza wersja jest wyposażona w radar.

Jest to najnowocześniejszy system ziemia-powietrze na świecie, zaprezentowany przez Rosję w 2004 roku. Może śledzić jednocześnie 32 samoloty lub helikoptery oraz 72 pociski, a naprowadzać na 6 celów znajdujących się w odległości nawet 400 km. Został opracowany z myślą o zwalczaniu samolotów, rakiet typu cruise oraz rakietowych pocisków balistycznych. Użytkownikiem S-400 wciąż pozostaje tylko Rosja.

System 2K12Kub opracowano w ZSRR w latach 60. Jego zadanie polega na obronie wojsk przed napadem powietrznym poruszającym się z prędkością poddźwiękową i ponaddźwiękową na wysokości od 10 do 14 tys. metrów i w odległości od 3,5 do 24 km. Rosja podobno wciąż się nim posługuje.

Jest to kolejny radziecki system przeciwlotniczy - dwustopniowa rakieta przeznaczona do zwalczania celów na średnim i wysokim pułapie - szczególnie amerykańskich samolotów bombowych i szpiegowskich. 1 maja 1960 roku zasłynął zestrzeleniem maszyny zwiadowczej U-2.