Dodatki do żywności mogą powodować tycie

Najnowsze badania wykazały, że różnego rodzaju dodatki do żywności mogą wpływać na zaburzenia pokarmowe, przyczyniając się do tycia. Zagęszczacze i stabilizatory sprzyjają rozwojowi bakterii, uszkadzając przewód pokarmowy.

Co jeść, by być zdrowym i nie tyć?
Co jeść, by być zdrowym i nie tyć?123RF/PICSEL

Zespół uczonych z Georgia State University pod kierownictwem Benoita Chassainga przeprowadził szereg eksperymentów na myszach, podając im karmę z obecnością jednoprocentowego emulgatora: karboksymetylocelulozy (E466) albo monooleinianu polioksyetylenosorbitolu (E433). Zwierzęta te zaczęły tyć i wystąpiły u nich problemy z kontrolą poziomu cukru. U gryzoni wystąpił także stan zapalny o lekkim natężeniu.

Podanie wspomnianych substancji myszom genetycznie zmodyfikowanym, znacznie pogorszyło ich stan zdrowia. Okazało się, że E466 i E433 sprzyjają namnażaniu bakterii żyjących w głębszych warstwach śluzu, blisko nabłonka jelit. To może wyjaśniać, dlaczego dodatki do żywności, takie jak zagęszczacze czy stabilizatory, wpływają na mikroflorę jelitową.

Kolejnym etapem są badania na ludziach, które właśnie się rozpoczynają.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas