Dwa tygodnie bez plam słonecznych
Przez dwa tygodnie na Słońcu nie było plam słonecznych. Poprzednim razem tak długo plam nie obserwowano na Słońcu w kwietniu 2010 roku.
Od czasu drugiego maksimum tego cyklu słonecznego (początek 2014 roku) aktywność plamotwórcza naszej Dziennej Gwiazdy spada. W 2015 roku zanotowano dwa rozbłyski klasy X i 127 klasy M. W 2016 roku nie zanotowano żadnego rozbłysku klasy X i jedynie 16 klasy M. W tym roku jak na razie nie zanotowano żadnego rozbłysku klasy M. Jest to wyraźny dowód na spadek aktywności słonecznej.
W 2016 roku rozpoczęły się okresy bez żadnych plam widocznych na tarczy Słońca widocznej z Ziemi. Do dziś (22 marca) łącznie zanotowano 17 takich okresów, z których przed marcem 2017 najdłuższy okres nastąpił pod koniec czerwca 2016. Wówczas na tarczy słonecznej nie zaobserwowano żadnej plamy przez 12 dni.
Obecny okres bez plam słonecznych rozpoczął się 7 marca i trwał do 21 marca. Był dłuższy niż w 2016 roku. Podobnych i coraz dłuższych okresów bez plam można się spodziewać przez kolejne lata, aż do końca tej dekady. Koniec tego cyklu aktywności powinien nastąpić pomiędzy 2019 a 2020 rokiem, choć te daty nie są pewne.
Oczywiście, brak plam słonecznych po stronie widocznej z Ziemi nie oznacza, że plam nie ma w ogóle. Do początku tej dekady nie było możliwości monitorowania aktywności "po drugiej stronie Słońca". W okresie od września 2011 do sierpnia 2014 roku było możliwe obserwowanie całej fotosfery naszej Dziennej Gwiazdy za sprawą sond STEREO-A i STEREO-B. Niestety, o ile STEREO-A wrócił do regularnych obserwacji, to nie udało się przywrócić do służby sondy STEREO-B. Aktualnie (marzec 2017) możliwe jest obserwowanie prawie całej tarczy słonecznej, za wyjątkiem obszaru o szerokości około 40 stopni.