Kolejna planeta krąży wokół Proxima Centauri?
Gwiazdą najbliższą Słońca jest Proxima Centauri - czerwony karzeł oddalony od nas o ponad 4 lata świetlne. Kilka lat temu naukowcy odkryli, że gwiazdę okrąża planeta wielkościowo zbliżona do Ziemi. Teraz natrafiono na ślady drugiego obiektu.
Odkrycie było możliwe dzięki Atacama Large Millimeter/submillimeter Array (ALMA). To największy na świecie interferometr radiowy, znajdujący się w chilijskich Andach, gdzie znajduje się jedna z najsuchszych atmosfer na Ziemi. Przy jego użyciu wykryto nieznae źródło emisji z obszaru wokół Proxima Centauri.
Do namierzenia egzoplanety naukowcy użyli techniki zwanej metodą prędkości radialnej. Przyjrzeli się fluktuacjom gwiazdy i ustalili, czy jest to spowodowane wewnętrznymi procesami gwiazdy, czy też obecnością nieznanej planety. Zebrane dane sugerują okresowe wahania, a najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem jest planeta o masie co najmniej 5,8 mas Ziemi, o okresie orbitalnym wynoszącym 5,2 ziemskiego roku.
- Proxima Centauri jest gwiazdą najbliższą Słońca, a wykrycie planety oznaczałoby, że jest to najbliższy nam układ planetarny. Moim zdaniem detekcja ta jest szczególnie interesująca, ponieważ sygnał w prędkości radialnej ma małą amplitudę i długo okres - powiedział dr Mario Damasso z Narodowego Instytutu Astrofizyki, główny autor obserwacji.
Uczeni ostrożnie stwierdzają, że chociaż odkrycie jest ekscytujące, nie oznacza jeszcze niczego konkretnego. Astronomowie już pracują nad kolejnymi obserwacjami, które potwierdziłyby istnienie planety wokół Proxima Centauri. Jeżeli faktycznie ona istnieje, będzie się nazywać Proxima c.