Największa gazowa struktura w Drodze Mlecznej

Astronomowie odkryli największą strukturę gazu w Drodze Mlecznej, która rozciąga się na 9000 lat świetlnych. Zawiera ona wiele obszarów gwiazdotwórczych i porusza się w górę i dół - jak fala, wychylając 500 lat świetlnych powyżej i poniżej płaszczyzny naszej galaktyki.

Ilustracja fali Radcliffe'a
Ilustracja fali Radcliffe'amateriały prasowe

Jak donosi "Nature", odkrycie ostatecznie wyjaśnia 150-letnią zagadkę. Niektóre gwiezdne żłobki we wszechświecie wyglądają jak fale - są to tzw. fale Radcliffe'a.

- Słońce leży zaledwie 500 lat świetlnych od fali Radcliffe'a w najbliższym punkcie. Cały czas była ona pod naszym nosem, ale do tej pory nie mogliśmy jej dostrzec. Nie wiemy, co powoduje ten kształt. Fale Radcliffe'a powstają jak zmarszczki na stawie, a w jej centrum mogło pojawić się coś masywnego. Wiemy, że Słońce wchodzi w interakcje z tą strukturą - powiedział prof. Joao Alves z Uniwersytetu Wiedeńskiego.

Falę Radcliffe'a udało się dostrzec dzięki obserwacjom sondy Gaia, która została wystrzelona w 2013 r. w celu badania położenia, odległości i ruchu miliarda gwiazd. Dzięki temu udało się stworzyć szczegółową, trójwymiarową mapę materii międzygwiezdnej. W trakcie tych prac, badacze zauważyli nieoczekiwaną strukturę na ramieniu spiralnym galaktyki. Okazało się, że rozciąga się ona na 9000 lat świetlnych i ma szerokość ok. 400 lat świetlnych. To długa i cienka struktura.

Ta nietypowa fala zawiera wiele gwiezdnych żłobków, które wcześniej błędnie brano za Pas Goulda. Zastanawiano się, czy jest on częścią większego pierścienia.

- Podejrzewaliśmy, że istnieją większe struktury, których po prostu nie mogliśmy umieścić we właściwym kontekście. Aby stworzyć dokładną mapę naszego kosmicznego sąsiedztwa, niezbędne było połączenie obserwacji z teleskopów kosmicznych z astrostatystyką, wizualizacją danych i symulacjami numerycznymi - powiedziała Catherine Zucker, jedna z autorek odkrycia.

Naukowcy musieli stworzyć superdokładną trójwymiarową mapę Drogi Mlecznej, z precyzyjnymi odległościami dzielącymi lokalne gwiezdne żłobki. To odkrycie otwiera nowe drzwi do badań naszej galaktyki i lepszego zrozumienia kosmicznego sąsiedztwa Ziemi.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas