Namierzono źródło kolejnego szybkiego błysku radiowego FRB

​3,5 mld lat temu tajemniczy obiekt na skraju odległej galaktyki wypromieniował jasny, znikomo krótki impuls radiowy, który dotarł właśnie do Ziemi.

Źródła FRB wciąż pozostają tajemnicą dla naukowców
Źródła FRB wciąż pozostają tajemnicą dla naukowców123RF/PICSEL

Ten impuls energii znany jako szybki błysk radiowy (FRB) przechodził przez przestrzeń, powoli rozciągając się i zmieniając ruchu. Następnie, w czasie krótszym niż milisekunda w 2018 r., został odnotowany przez australijski radioteleskop. W ten sposób uchwycono jedną z najbardziej tajemniczych form energii we wszechświecie.

Wreszcie udało się wyśledzić źródłowo wspomnianego FRB. Zrozumienie, skąd pochodzą te błyski może mieć ogromne znaczenie dla naszego zrozumienia wszechświata.

- Te błyski są zmieniane przez materię, którą spotykają w kosmosie. Teraz możemy wskazać, skąd pochodzą. Możemy użyć ich do pomiaru ilości materii w przestrzeni międzygalaktycznej - powiedział Jean-Pierre Macquart, astronom z ICRAR.

Odkąd FRB zostały odkryte w 2017 r. zaobserwowano ok. 85 tego typu zjawisk. Udało się namierzyć źródło tylko jednego z nich w 2016 r. Teraz udało się ponownie. Obserwacje przy użyciu teleskopu ASKAP (Australian Square Kilometer Array Pathfinder) wskazały na galaktykę wielkości Drogi Mlecznej oddaloną od Ziemi o ok. 3,6 mld lat świetlnych. Dalsze pomiary wykazały, że galaktyka jest stosunkowo stara i nie tworzy już wielu nowych gwiazd.

Astronomowie mają nadzieję, że namierzanie źródeł kolejnych FRB będzie teraz łatwiejsze.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas