Niezwykły eksperyment: 16 ochotników wypiło własną krew

W Szwajcarii przeprowadzono nietypowy eksperyment, podczas którego 16 zdrowych osób zostało poproszonych o wypicie własnej krwi. Wszystko po to, by jeszcze skuteczniej leczyć nieswoiste zapalenie jelit.

Wypicie krwi ma symulować krwawienie z przewodu pokarmowego
Wypicie krwi ma symulować krwawienie z przewodu pokarmowego123RF/PICSEL

Nieswoiste zapalenie jelit (IBD) to grupa słabo poznanych chorób autoimmunologicznych charakteryzujących się przewlekłym stanem zapalnym przewodu pokarmowego, który wywołuje biegunkę, ból brzucha, gorączkę, zmęczenie i inne nieprzyjemne objawy. Naukowcy nie wiedzą, co dokładnie powoduje IBD, a stopień zapalenia w jelicie nie zawsze odpowiada intensywności objawów bólowych.

Obecnie najlepsza metoda diagnozowania IBD polega na mierzeniu ilości białka zwanego kalprotektyną obecnego w kale. Białko to jest dobrym biomarkerem, ponieważ jest związane z aktywnością neutrofilów - komórek odpornościowych, które atakują wyściółkę jelit podczas ataków autoimmunologicznych. Neutrofile są obecne we krwi, dlatego osoby cierpiące na krwawienia z przewodu pokarmowego także mają podwyższone stężenie kalprotektyny, który mógłby błędnie wskazywać na IBD. Co ciekawe jednak, osoby cierpiące na IBD często doświadczają krwawień z górnego odcinka przewodu pokarmowego, a obecnie jedynym sposobem na rozróżnienie źródła zapalenia jest inwazyjna i kosztowna endoskopia.

Zespół kierowany przez dr Stephana Vavrick, szefa oddziału gastroenterologii i hepatologii w szpitalu w Tremli, postanowił określić, ile krwi musi przejść przez przewód pokarmowy, aby wykazać poziomy kalprotektyny świadczące o IBD. Jedynym sposobem naśladowania krwawienia z przewodu pokarmowego bez wywołania prawdziwej szkody dla organizmu było spożycie krwi.

Pomimo częstych niepożądanych objawów związanych ze spożyciem krwi - nudności, biegunek, zgagi i zaparć - uczestnicy eksperymentu bardzo dobrze poradzili sobie z nietypowym doświadczeniem. 16 zdrowym osobom podano po 300 ml własne krwi, co miało zasymulować prawdziwe krwawienie z przewodu pokarmowego.

Analiza odchodów wykazała, że poziom kalprotektyny 3 dni po spożyciu krwi był lekko podwyższony, natomiast po spożyciu 100 ml wręcz niezauważalny. W ten sposób wywnioskowano, że IBD można podejrzewać, jeżeli poziom kalprotektyny w stolcu przekracza 250-300 ug/g masy ciała. Naukowcy ostrzegają jednocześnie, że ciężkie krwawienia, takie jak wrzody żołądka lub wrzodziejące zapalenie okrężnicy mogą zaburzać czułość testu.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas