PRIDE - europejski miniwahadłowiec w 2017 r.
Na przyszły rok zaplanowano lot suborbitalny europejskiego pojazdu IXV. Wiele wskazuje na to, że następcą IXV będzie program PRIDE, którym miałby być orbitalny bezzałogowy miniwahadłowiec.
W czerwcu doszło do zrzutu europejskiego pojazdu typu "lifting body" z wysokości 3 km. Nazwa tego pojazdu to IXV - Intermediate eXperimental Vehicle. Pojazd jest budowany przez konsorcjum kilkudziesięciu firm w ramach programu nadzorowanego przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA).
Czerwcowy zrzut był elementem przygotowań do lotu suborbitalnego lotu IXV, który planowany jest na przyszły rok. Obecnie planuje się wyniesienie IXV na wysokość 430 km za pomocą rakiety Vega. Następnie rozpocznie się faza powrotu, z której planuje się zebrać dużą ilość cennych informacji. Największym testem dla maszyny będzie faza wejścia w atmosferę na wysokości około 120 km przy prędkości 7,5 km/s. Trwająca dwie godziny misja zakończy się wodowaniem statku w wodach Oceanu Spokojnego.
Wiele wskazuje na to, że następcą IXV będzie program PRIDE (Programme for Reusable In-orbit Demonstrator in Europe). Ten pojazd ma być zdolny do operacji na orbicie oraz do kończenia misji na pasie lądowym - podobnie wycofane już ze służby wahadłowce czy amerykański mini-prom X-37B. PRIDE miałby być gotowy około 2017-2018 roku. PRIDE ma być zdolny do wynoszenia małych satelitów na orbitę, dokonywania badań w warunkach mikrograwitacji (wraz ze sprowadzeniem ładunku na Ziemię), a nawet dokonywać serwisowania satelitów. Dostępne grafiki sugerują, że PRIDE byłby wyposażony także w ramię robotyczne. Rakietą nośną dla PRIDE byłaby europejska Vega. Kwestie finansowe nie są jeszcze do końca zaakceptowane, jednak wydaje się, że pomysł znajdzie uznanie wśród państw członkowskich ESA, które zdecydują się na zbudowanie PRIDE.
W międzyczasie wciąż trwają opóźnienia przy innym programie powrotnym ESA o nazwie EXPERT (European eXPErimental Re-entry Testbed). Jest to kapsuła powrotna, gotowa do lotu, aczkolwiek nie ma do niej rakiety nośnej, gdyż Rosjanie wycofali ze służby rakietę Wołna. Jest możliwe, że EXPERT zostanie wysłany na pokładzie innej rosyjskiej rakiety (np. Dniepr), ale konieczne jest przeprowadzenie analizy budżetowej i technologicznej tego rozwiązania.
Źródło informacji (FG, ESA)
Krzysztof Kanawka