Przełom w leczeniu ślepoty przy pomocy komórek macierzystych
Naukowcom udało się przywrócić wzrok osobie, która straciła go w wyniku degeneracji komórek siatkówki. To przełom, na który czekają wszyscy niewidomi.
Niesamowite osiągnięcie naukowców było możliwe dzięki wykorzystaniu ludzkich embrionalnych komórek macierzystych (ESC), które zostały dopuszczone do leczenia ślepoty. Rozpoczęta w 2011 roku terapia zakończyła się pełnym sukcesem. Poddany jej pacjent pierwotnie cechował się ostrością widzenia gorszą niż 20/400 (co w terminologii medycznej jest określane jako ślepota), a po zastosowaniu komórek macierzystych zwiększyła się ona do 20/40. Poprawa była ogromna.
- Tam za tobą przechadza się facet, który jeszcze niedawno był niewidomy, a teraz może robić prawo jazdy - powiedział Gary Rabin, dyrektor generalny firmy Advanced Cell Technology, który opracował nowatorską terapię.
Terapii z ESC poddano już 22 pacjentów, którzy mieli mniejsze lub większe problemy ze wzrokiem, związane albo ze starczym zwyrodnieniem plamki żółtej, albo chorobą Stargardta. W obu schorzeniach, osoby stopniowo tracą komórki nabłonka barwnikowego siatkówki (RPE), które umożliwiają proces widzenia. Wszczepienie w siatkówkę komórek macierzystych powoduje odwrócenie procesu.
Chociaż badania są nadal kontynuowane, naukowcy wiążą z nimi spore nadzieje. Być może już za kilka lat przywracanie wzroku osobom niewidomym będzie czymś powszechnym.