Rój Cykad będzie szpiegował dla US Navy
Engadget donosi, że marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych zaprezentowała nową odsłonę drona o nazwie Cykada (Cicada) – malutkiego robota przystosowanego do pracy w rojach. Do czego zostanie wykorzystany?
Najnowszą wersję drona zaprezentowano na "Lab Day" organizowanym przez Departament Obrony. Jest ona jeszcze mniejsza od poprzednich odsłon - mieści się w dłoni. Niewielki rozmiar ma jednak ogromne znaczenie, ponieważ robot jest przystosowany do współpracy z innymi Cykadami. Jego wyposażenie stanowi zasilanie oraz szereg czujników - dobieranych w zależności od potrzeb. Roboty pozostają w powietrzu pełniąc swoją funkcję tak długo, na ile pozwala zasilanie. Po rozładowaniu baterii urządzenia przestaną funkcjonować i staną się bezużyteczne. Warto zaznaczyć, że Amerykanie mogą sobie na to pozwolić, ponieważ koszt wyprodukowania jednego egzemplarza ma wynieść około 250 dol.
Rój Cykad może pełnić różnorakie funkcje. W zależności od wyposażenia będą w stanie mierzyć temperaturę, wilgotność czy ciśnienie powietrza. W innej konfiguracji podsłuchają wroga, zlokalizują jego pojazdy czy kierunek ruchu wojsk.
Drony nie mają napędu, więc są bezgłośne. Po zrzuceniu z samolotu lub innego statku powietrznego szybują w kierunku ziemi i dokładnie zaprogramowanych wcześniej współrzędnych.
Prace nad dronem trwają nieprzerwanie od 2006 roku, a 4 lata temu przeprowadzono jego pierwsze testy.