Rosyjskie samoloty transportowe w bombowej roli
Rosja chce wykorzystać samoloty transportowe do zrzucania bomb. Szkolenie ich załóg już ruszyło – czytamy na łamach Defence24.
Dziesięć załóg maszyn Ił-76 z lotnictwa transportowego rosyjskich sił powietrznych z baz w Twerze, Orenburgu, Pskowie i Taganrogu uczyło się wykonywania typowych zadań bombowych. Spędzili w powietrzu ponad 100 godzin i zrzucili 30 bomb lotniczych o masie do 500 kg - przy prędkości 500 km/h i z wysokości od 500 do 1000 metrów.
Jeśli Rosjanie kiedykolwiek chcieliby wykorzystać maszyny transportowe w roli bombowców, to zdaniem serwisu Defence24 ich piloci udaliby się w misje samobójcze. Z uwagi na zaawansowaną broń przeciwlotniczą konwencjonalne samoloty bombowe już dawno straciły rację bytu. Teraz są zastępowane przez konstrukcje uzbrojone w technologie utrudniające wykrycie lub szybkie samoloty myśliwsko-bombowe.
Pomysł naszego wschodniego sąsiada jest kolejnym elementem wojny propagandowej lub powrotem do strategii z II wojny światowej - zauważa źródło.