"Space Fence" przestaje działać. Ziemia bezbronna?
Amerykański wojskowy program SSA "Space Fence" przestanie działać od 1 października.
Portal Space News otrzymał kopię notki o rozkazie generała Willliama Sheltona, szefa Dowództwo Kosmicznego Sił Powietrznych USA (Air Force Space Command, AFSC), który od 1 października zamyka kluczową część wojskowego programu nadzoru bezpieczeństwa w przestrzeni kosmicznej "Space Fence", który to w tym roku miał przejść do fazy intensywnego, wartego kilka miliardy dolarów, unowocześnienia.Notka podpisana przez Austina Frindta, oficera odpowiedzialnego za kontrakty w AFSC, skierowana była do Five Rivers Services, bieżącego operatora sytemu "Space Fence". Według niej generał Shelton "wydał rozkaz zamknięcia Air Force Space Surveillance System i opuszczenia wszystkich ośrodków" z dniem 1 października."Space Fence", to sieć 3 nadajników i 6 odbiorników VHF (tzw. "VHF fence") rozmieszczonych na terenie USA rozmieszczonych jeszcze w latach 60. XX wieku. Są one odpowiedzialne za około 40 proc. obserwacji wykonywanych przez Air Force Space Surveillance System, tj. około 5 mln obserwacji rocznie. Są więc de facto podstawowym środkiem obserwacji przestrzeni kosmicznej przez wojsko amerykańskie. Co więcej, pozostałe środki obserwacji są dostosowane do rejestrowania obiektów raczej na niskich orbitach, a "Space Fence" mogło wykonywać obserwacje do wysokości 24 000 km.Notka do Five Rivers Services wyjaśnia, że Siły powietrzne nie wykorzystają opcji umowy na piąty rok świadczenia usług przez firmę: "Jest to zawiadomienie o konieczności przygotowania się przez Państwa do opuszczenia ośrodków", mówi notka. "Lista odpowiednich czynności zostanie dostarczona zaraz po przygotowaniu. Data wyłączenia systemu nie została jeszcze wyznaczona i zostanie Państwu dostarczona zaraz po określeniu". Lori Thomas, prezes Five Rivers Services, na razie odmówiła komentarza.Andy Roake, rzecznik AFSC, w e-mailu z 5 sierpnia wskazuje na sekwestrację, wymuszone redukcje w budżecie federalnym USA, które najmocniej dotknęły właśnie budżet armijny, jako przyczynę zamknięcia programu. Roake mówi jednak, że analizowanych jest wiele rozwiązań i jeszcze nie podjęto ostatecznych decyzji, co do następnego roku budżetowego.Już wcześniej docierały sygnały o możliwości zamrożenia systemu, ale były one raczej sprzeczne z innymi wiadomościami. W kwietniu tego roku dwie stacje odbiorcze (Glennville i Hollandale) przeszły w stan uśpienia redukując możliwości obserwacyjne systemu. Miała to być część odpowiedzi USAF na sekwestrację. Jednak w lipcu USAF opublikowały ofertę na zarządzanie systemem od września 2015 roku, tj. na rok po planowym zakończeniu kontraktu z Five Rivers Services. Oferta zawierała nawet stwierdzenie, że system "Space Fence" został "zidentyfikowany jako krytyczny system obronny, i dlatego stacje nadawcze powinny pracować 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku, a stacje odbiorcze 8 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku"."Space Fence" miał też w tym roku wejść w fazę intensywnego unowocześnienia, do którego o przygotowaniach Kosmonauta.net informował już od jakiegoś czasu - jeszcze w grudniu mówiono o roku 2017 jako początku działania nowego systemu. Konkurencyjne oferty budowy nowej sieci radarowej i infrastruktury przygotowały firmy Lockheed Martin i Raytheon. Generał Shelton poinformował jednak 16 lipca 2013 roku, że projekt jest poddany ponownemu rozpatrzeniu z uwagi na zapowiadane cięcia budżetowe, i że Pentagon sprawdza różne scenariusze budżetowe (cięcia o 150, 250 i 500 miliardów USD w ciągu dekady). Koszt nowego "Space Fence" szacowano na 3-5 miliardów USD. W zamian za to, inżynierowie z bazy sił powietrznych Eglin mieli sprawdzić możliwości tańszego usprawnienia istniejących radarów.Można się domyślić, że decyzja wzbudzi kontrowersje zarówno w środowisku wojskowym jak i specjalistów od bezpieczeństwa planetarnego, tym bardziej, że z amerykańskich możliwości obserwacyjnych w zakresie SSA korzystają nierzadko inne kraje, nawet te posiadające własne radary o podobnym zastosowaniu.Źródło informacji (Space News)Hubert Bartkowiak