Szef NASA: COVID-19 mógł wydostać się z laboratorium
Bill Nelson, nowy szef NASA, dał do zrozumienia, iż nowy koronawirus mógł wydostać się z laboratorium. Były senator z Florydy, pełniący teraz funkcję w NASA, skomentował również inne sytuacje – w tym stosunki Amerykanów z Chińczykami. Dlaczego Nelson postanowił odnieść się do kwestii związanych z pandemią?
Nowo mianowany administrator Amerykańskiej Agencji Kosmicznej Bill Nelson, poczynił dziwne komentarze na temat Chin, kryzysu związanego z COVID-19 oraz bezpieczeństwa narodowego USA. Wszystko to podczas specjalnego, wirtualnego wydarzenia, które zostało zorganizowane przez NASA. Wypowiedź, która przyćmiła wszystkie inne komentarze to ta, która dotyczyła COVID-19. Według Nelsona, pandemia rozpoczęła się poprzez niekontrolowany wyciek z laboratorium.
Najdziwniejszy w całej wypowiedzi Billa Nelsona jest jej kontekst. NASA jest agencją rządową, która została stworzona w celu eksploracji oraz badania kosmosu - nie polityki czy epidemiologii. Nowy szef Amerykańskiej Agencji Kosmicznej popełnił więc dziwny błąd na samym początku swojego urzędowania.
Niezwykle istotne jest, aby potraktować zarzut nowego administratora NASA z dystansem - na ten moment nie ma żadnych dowodów na to, aby Chiny były odpowiedzialne za wypuszczenie wirusa SARS-CoV2 z laboratorium. Nelson twierdzi jednak, iż Stany Zjednoczone powinny dokładniej obserwować Chińczyków.
Chińczycy w kosmosie
Jeśli zaś chodzi o sam "wyścig kosmiczny", Chiny zaczynają zyskiwać coraz więcej siły. W maju bieżącego roku na powierzchni Marsa wylądował łazik Zhurong, który już zaczął przemieszczać się po Czerwonej Planecie. Chińczycy planują również stworzenie własnej stacji kosmicznej oraz dodatkowe misje związane z badaniem Księżyca i samego Wszechświata.
Bardzo możliwe, że wypowiedzi nowego administratora NASA są związane z wewnętrznym "ciśnieniem" związanym z harmonogramami, terminami oraz dalszym rozwojem misji kosmicznych - w tym programu Artemis.
Komentarz dotyczący pandemii z laboratorium może być jednak dla wielu zaskakujący.