Wodnych planet jest więcej, niż nam się wydawało
Najnowsze obserwacje astronomiczne sugerują, że Droga Mleczna może być wypełniona planetami bogatymi w wodę.
Liczna grupa nowo odkrytych planet krążących wokół innych gwiazd zaintrygowała astronomów. Obiekty o promieniu dwa lub cztery razy większym od promienia Ziemi mogą być minineptunami lub planetami wypełnionymi wodą. Możliwość, że są to światy skaliste, została już odrzucona.
Już od dłuższego czasu spekuluje się, że życie pozaziemskie może rozwijać się w oceanach na planetach wypełnionych wodą. Jeżeli tak by było rzeczywiście, oznaczałoby to, że wszechświat aż tętni życiem. Planet wypełnionych wodą jest bowiem całkiem sporo.
Zanim zaczęliśmy poszukiwać planet poza Układem Słonecznym, naukowcy spodziewali się znajdować głównie skaliste światy wielkości Ziemi lub mniejsze, a także gazowe olbrzymy. Zamiast tego, okazało się, że we wszechświecie jest sporo planet pośrednich - zbliżonych rozmiarami do Ziemi lub kilka razy większych. Ciekawe jest to, że we wszechświecie brakuje planet 1,5-2 razy większych od Ziemi.
Obserwacje przeprowadzone przez Kosmiczny Teleskop Keplera i satelitę Gaia wykazały, że wśród obserwowanych egzoplanet najczęstszym rozmiarem były światy o promieniu 2,5 razy większym od Ziemi. Na takich planetach może być aż 16 razy więcej wody niż na Ziemi - co najmniej 25 proc. z niej ma postać lodu. Prawdopodobnie występuje także atmosfera podobna do naszej.
Wiele tego typu światów istnieje w ekosferze, czyli strefie wokół gwiazdy, w której woda może występować pod postacią płynną. Są idealnymi kandydatkami do poszukiwania organizmów żywych.