​Ziemia kręci się coraz szybciej

Najnowsze badania wskazują, że w ubiegłym roku doba była o ok. 0,5 milisekundy krótsza niż w latach poprzednich. To oznacza, że Ziemia kręci się wokół własnej osi coraz szybciej.

Ruch obrotowy Ziemi nieznacznie wzrósł
Ruch obrotowy Ziemi nieznacznie wzrósł123RF/PICSEL

Prędkość obrotowa Ziemi zmieniała się w czasie. Nasza planeta obraca się wokół własnej osi nieco ponad 365 razy w czasie pełnego obrotu wokół Słońca. Badając starożytne koralowce, możemy stwierdzić, że nie zawsze tak było. Setki milionów lat temu Ziemia wykonywała pełne 420 obrotów w czasie potrzebnym do okrążenia Słońca.

Podczas wzrostu koralowców każdego dnia odkładają cienką warstwę węglanu wapnia. Ponieważ wzrost koralowców jest intensywniejszy w porze suchej niż mokrej, można zliczyć linie osadów węglanu wapnia między porami roku. Jest to znacznie dokładniejsza metoda szacowania wieku od liczenia słojów drzewa.

Dzięki temu naukowcy odkryli, że 444-419 mln lat temu Ziemia obracała się wokół własnej osi 420 razy w ciągu roku, a kilka milionów lat później zwolniła do 410 razy.

Istnieje wiele różnych czynników, które wpływają na prędkość obrotową planety. Zaliczamy do nich m.in. zmiany poziomu morza i przesunięcia skał we wnętrzu Ziemi, choć najważniejszym czynnikiem jest odległość Księżyca. Ponieważ nasz naturalny satelita stopniowo oddala się, wpływa to na wzajemne oddziaływania grawitacyjne i spowalnia Ziemię.

Co kilka lat wprowadza się tzw. sekundę skokową w celu uwzględnienia spowolnienia Ziemi. W 2020 r. było odwrotnie, bo nasza planeta znowu przyspieszyła obrót wokół własnej osi. Pomiary wskazują, że w ubiegłym roku doba była o ok. 0,5 milisekundy krótsza niż w latach poprzednich.

Jeżeli w 2021 r. Ziemia będzie obracać się tak szybko, jak w roku 2020, konieczne może być odjęcie sekundy.

- Prawdą jest, że Ziemia obraca się teraz szybciej niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich 50 lat. Jest całkiem możliwe, że w przyszłym roku trzeba będzie odjąć sekundę, jeśli wskaźnik rotacji Ziemi nadal będzie rósł. Jest jednak za wcześnie, aby powiedzieć, czy to się może zdarzyć - powiedział Peter Whibberley z National Physical Laboratory.

Przewiduje się, że w 2021 r. średni dzień będzie o ok. 0,05 ms krótszy niż przyjęte 86 400 sekund (24 godziny).

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas