190 km/h bez kierowcy

Co byście zrobili gdybyście nagle obudzili się w samochodzie pędzącym 190 km/h, w którym nie ma kierowcy? Spokojnie, bez paniki - żyjemy w XXI wieku i za sterami siedzi komputer. Ostatnie dzieło inżynierów z Uniwersytetu Stanforda to właśnie taki komputerowy kierowca, który potrafi poprowadzić po torze Audi TTS z prędkością ponad 190 km/h.

Co byście zrobili gdybyście nagle obudzili się w samochodzie pędzącym 190 km/h, w którym nie ma kierowcy? Spokojnie, bez paniki - żyjemy w XXI wieku i za sterami siedzi komputer. Ostatnie dzieło inżynierów z Uniwersytetu Stanforda to właśnie taki komputerowy kierowca, który potrafi poprowadzić po torze Audi TTS z prędkością ponad 190 km/h.

Co byście zrobili gdybyście nagle obudzili się w samochodzie pędzącym 190 km/h, w którym nie ma kierowcy? Spokojnie, bez paniki - żyjemy w XXI wieku i za sterami siedzi komputer. Ostatnie dzieło inżynierów z Uniwersytetu Stanforda to właśnie taki komputerowy kierowca, który potrafi poprowadzić po torze Audi TTS z prędkością ponad 190 km/h.

Jak zobaczycie poniżej - samochód z robo-kierowcą radzi sobie z taką prędkością doskonale - pewnie dużo lepiej niż zrobiłby to niejeden z nas. W prawdziwej sytuacji drogowej nie byłoby to jednak dla niego tak proste - musiałby brać pod uwagę innych uczestników ruchu, pieszych, rowerzystów etc.

Reklama

Prawdopodobnie samojeżdżące samochody nie wejdą (lub raczej wjadą) od razu pod strzechy zupełnie pozbawiając zajęcia kierowców. Początkowo zapewne będą one istniały jako system wsparcia - włączający się w momencie gdy żywy kierowca zaśnie lub się zdekoncentruje.

A Wy powierzylibyście swoje życie na drodze komputerowi?

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama