Rosja boleśnie odczuła potęgę francuskich bomb AASM Hammer
Ukraińcy przeprowadzili spektakularny atak na składowisko pocisków do systemów Buk. Co ciekawe, znajdowało się ono na terytorium Rosji w obwodzie kurskim. Ten potężny cios dla armii Kremla został uwieczniony na materiale filmowym i pokazuje potęgę francuskich bomb kierowanych AASM Hammer. Jest też polski wątek.

Siły Zbrojne Ukrainy kolejny raz udowodniły, że Rosjanie nie mogą czuć się bezpiecznie nie tylko na okupowanych terenach Ukrainy, ale również na własnej rosyjskiej ziemi. Otóż Ukraińcy wykryli składowisko pocisków rakietowych do systemów Buk. Dowództwo zdecydowało o zlikwidowaniu go za pomocą potężnych bomb kierowanych AASM Hammer.
Co ciekawe, na miejsce wysłano z misją niegdyś polski myśliwiec MiG-29, który został odpowiednio zmodyfikowany z myślą o przenoszeniu francuskich bomb AASM Hammer. Maszyna, w zależności od pokonywanego dystansu podczas misji, może transportować od dwóch do czterech tego typu bomb.
Rosja poczuła potęgę francuskich bomb AASM Hammer
Siły Zbrojne Ukrainy opublikowały w sieci materiał filmowy, na którym uwieczniono przebieg całej misji. Można tam zobaczyć uderzenie dwóch francuskich bomb i zrównanie z ziemią kilku domów. W trakcie ataku udało się zlikwidować jedną wyrzutnię systemu Buk oraz skład pocisków do tej broni. Dlatego eksplozje na filmie wyglądają tak widowiskowo.
System 9K37 Buk to radziecki/rosyjski system przeciwlotniczy średniego zasięgu, opracowany w celu zwalczania celów powietrznych, takich jak samoloty, śmigłowce, drony czy pociski manewrujące. Wprowadzony do służby w 1980 roku, jest szeroko stosowany w armiach państw postsowieckich, w tym Rosji i Ukrainy, oraz eksportowany do krajów takich jak Indie czy Syria.
Ukraińcy zniszczyli rosyjski system Buk
Buk wyróżnia się mobilnością, zdolnością do działania w trudnych warunkach oraz integracją z innymi systemami obrony powietrznej, co czyni go skutecznym narzędziem w warstwowej obronie. Jego skuteczność została jednak przyćmiona przez kontrowersje, zwłaszcza po zestrzeleniu lotu MH17 w 2014 roku.
System składa się z wyrzutni rakietowych, radarów wykrywania i śledzenia (np. 9S18 "Kupol"), stanowiska dowodzenia oraz pojazdów logistycznych. Wykorzystuje rakiety, takie jak 9M38 lub nowsze 9M317, osiągające prędkość do Mach 3 i zasięg do 50 km, w zależności od wersji.
Bolesna strata dla Rosjan, bezpieczniejsza Ukraina
Buk może jednocześnie śledzić i zwalczać kilka celów, a jego modułowa konstrukcja pozwala na elastyczne rozmieszczenie komponentów, co zwiększa odporność na ataki. Kolejne modernizacje, takie jak Buk-M2 czy Buk-M3, wprowadziły ulepszone radary, większy zasięg (do 70 km) i lepszą odporność na zakłócenia elektroniczne.
Mimo zaawansowania technologicznego, system Buk jest przedmiotem debat z powodu jego użycia w konfliktach. Zestrzelenie samolotu MH17, przypisywane systemowi Buk obsługiwanemu przez prorosyjskich separatystów, ujawniło ryzyko związane z jego potencjalnym niewłaściwym użyciem.
Jednak dzięki niezawodności, wszechstronności i zdolności do neutralizowania nowoczesnych zagrożeń powietrznych, Buk pozostaje kluczowym elementem obrony przeciwlotniczej w wielu armiach, a jego eksport świadczy o globalnym zapotrzebowaniu na tego typu systemy.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!