36 samochodów utopionych w jeziorze
Całkiem niedawno pisaliśmy o wyścigach organizowanych na skutych lodem jeziorach w północno-wschodniej Polsce. Innym bardziej popularnym hobby związanym z lodem jest łowienie ryb. W Stanach Zjednoczonych popularne jest organizowanie imprez dla wędkarzy podlodowych. Jedna z nich skończyła się niezbyt przyjemnie dla zmotoryzowanej ich części.
Całkiem niedawno pisaliśmy o wyścigach organizowanych na. Innym bardziej popularnym hobby związanym z lodem jest łowienie ryb. W Stanach Zjednoczonych popularne jest organizowanie imprez dla wędkarzy podlodowych. Jedna z nich skończyła się niezbyt przyjemnie dla zmotoryzowanej ich części.
Impreza ta miała miejsce na jeziorze Winnebago w stanie Wisconsin. Niestety zamiast cieszyć się udanymi połowami 36 wędkarzy musiało martwić się swoimi samochodami. Zamiast zostawić auta na leżącym w pobliżu jeziora parkingu wielu z nich zdecydowało się na wjechanie nimi w pobliże swoich łowisk. Nie wiadomo czy amatorzy ryb zapomnieli o tym, że znajdują się na lodzie, czy zadziałało zjawisko owczego pędu, ale samochody zostały ustawione w małych odstępach od siebie.
Lód jak wiadomo ma ograniczoną wytrzymałość i tym razem fizyka zwyciężyła. Po jego załamaniu w wodzie znalazło się ponad 36 samochodów, głównie auta terenowe i pickupy, w tym kilka bardzo drogich. Prawdziwe żniwo tego dnia zebrała firma zajmująca się wydobywaniem zatopionych pojazdów.