Andromium zmienia smartfona w PC

Wielokrotnie słyszy się stwierdzenie, że współczesne smartfony to tak naprawdę komputery, które mieszczą się w kieszeniach swoich użytkowników. Dlaczego więc nie używać ich w ten sposób? Odpowiedź jest prosta – bo nie zostały do tego zaprojektowane. W tym właśnie miejscuna scenę wkracza Andromium Computing Platform.

Wielokrotnie słyszy się stwierdzenie, że współczesne smartfony to tak naprawdę komputery, które mieszczą się w kieszeniach swoich użytkowników. Dlaczego więc nie używać ich w ten sposób? Odpowiedź jest prosta – bo nie zostały do tego zaprojektowane. W tym właśnie miejscuna scenę wkracza Andromium Computing Platform.

Wielokrotnie słyszy się stwierdzenie, że współczesne smartfony to tak naprawdę komputery, które mieszczą się w kieszeniach swoich użytkowników. Dlaczego więc nie używać ich w ten sposób? Odpowiedź jest prosta – bo nie zostały do tego zaprojektowane. W tym właśnie miejscu na scenę wkracza Andromium Computing Platform.

Przeznaczeniem Andromium jest umożliwienie użytkowania ich telefonów, tak jakby mieli do czynienia ze stacjonarnym komputerem. Opisywana platforma to zarówno sprzęt, jak i oprogramowanie.

Od strony sprzętowej mamy do czynienia ze stacją dokującą wyposażoną w porty USB, umożliwiające podpięcie klawiatury, myszy, itp., jak również port dla zewnętrznego wyświetlacza.

Reklama

Od strony oprogramowania dostajemy Andromium Computer Platform, oferujące interfejs użytkownika, z którym można współpracować za pośrednictwem myszy i klawiatury. Jego twórcy wzorowali się na rozwiązaniach znanych z Windows 7 i OS X.

Użytkowanie opisywanej platformy wydobywa z telefonów możliwości komputera, ale nie pozbawia ich dotychczasowych funkcjonalności – jak telefonowanie, wysyłanie SMS-ów, itd.

Twórcy Andromium obiecują, że ich oprogramowanie będzie kompatybilne z większością aplikacji dostępnych na smartfonach, ale oczywiście pojawi się cały szereg nowych programów pisanych specjalnie dla Andromium.

 

Jeśli jesteście zainteresowani tym projektem, to zapraszam do odwiedzenia jego strony na .

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama