Bezprzewodowi zboczeńcy w londyńskim metrze

Okazuje się, że pewien ekshibicjonista z londyńskiego metra dość nieźle radzi sobie z najnowszą technologią. Zamiast pokazywać swoje klejnoty spod beżowego prochowca postanowił on bowiem skorzystać z oferowanej przez urządzenia z systemem iOS funkcji AirDrop.

Okazuje się, że pewien ekshibicjonista z londyńskiego metra dość nieźle radzi sobie z najnowszą technologią. Zamiast pokazywać swoje klejnoty spod beżowego prochowca postanowił on bowiem skorzystać z oferowanej przez urządzenia z systemem iOS funkcji AirDrop.

Okazuje się, że pewien ekshibicjonista z londyńskiego metra dość nieźle radzi sobie z najnowszą technologią. Zamiast pokazywać swoje klejnoty spod beżowego prochowca postanowił on bowiem skorzystać z oferowanej przez urządzenia z systemem iOS funkcji AirDrop.

AirDrop pozwala użytkownikom na wysyłanie sobie wiadomości, dokumentów i innych plików przez protokół korzystający z WiFi i Bluetooth, jedynym warunkiem jest aby ktoś komu wiadomość przesyłamy znajdował się dość blisko. Fakt ten postanowił wykorzystać ostatnio zboczeniec aby wysłać pewnej kobiecie zdjęcie swojego penisa w wagonie londyńskiego metra. Próbował on to robić kilkukrotnie, lecz kobieta wiadomość odrzucała.

Reklama

Co więcej zgłosiła ona sprawę władzom, które obecnie poszukują cyber-ekshibicjonisty, ale, jako że jego ofiara wiadomości nie odebrała, to udało mu się raczej przepaść bez śladu.

Policja jednak twierdzi, że to nie pierwszy taki przypadek, lecz wcześniej bardziej techniczni zboczeńcy próbowali korzystać po prostu z Bluetootha.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy