Bicymple - czyli rower uproszczony do granic możliwości

Twórcy roweru nazwanego Bicymple chcieli jak najbardziej uprościć konstrukcję tego jednośladu. W wyniku wyrzucania poszczególnych, zbędnych elementów wyszło im coś pomiędzy zwykłym rowerem, a monocyklem.

Twórcy roweru nazwanego Bicymple chcieli jak najbardziej uprościć konstrukcję tego jednośladu. W wyniku wyrzucania poszczególnych, zbędnych elementów wyszło im coś pomiędzy zwykłym rowerem, a monocyklem.

Twórcy roweru nazwanego Bicymple chcieli jak najbardziej uprościć konstrukcję tego jednośladu. W wyniku wyrzucania poszczególnych, zbędnych elementów wyszło im coś pomiędzy zwykłym rowerem, a monocyklem.

Od unicyklu Bicymple różni się zasadniczo tym, że posiada dodatkowe koło oraz kierownicę. I w zasadzie tyle. Napęd przenoszony jest na koło bezpośrednio z pedałów bez użycia łańcucha. Posiada on ramę ze stopu chromu z molibdenem (CroMo), która składa się zaledwie z dwóch rur umieszczonych jedna nad drugą.

Dzięki temu rower jest dużo mniejszy od klasycznych konstrukcji i ponoć łatwiej na nim jeździć. Jeśli zajdzie potrzeba (albo tak nam wygodnie) możemy także sterować tylnym kołem, dzięki czemu sterowność rośnie drastycznie.

Reklama

Na razie jego twórcy szukają funduszy na rozpoczęcie masowej produkcji, dlatego nic nie wiadomo o cenie.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy