Błyskawiczna reakcja megabaterii Tesli

Niedawno Elon Musk zainstalował w Południowej Australii największy powerbank świata - gigantyczny akumulator litowo-jonowy został do tego postawiony w 100 dni (inaczej miliarder obiecał, że zapłaci za niego z własnej kieszeni). Ostatnio instalacja ta została pierwszy raz sprawdzona w "warunkach bojowych" i spisała się na medal.

Niedawno Elon Musk zainstalował w Południowej Australii największy powerbank świata - gigantyczny akumulator litowo-jonowy został do tego postawiony w 100 dni (inaczej miliarder obiecał, że zapłaci za niego z własnej kieszeni). Ostatnio instalacja ta została pierwszy raz sprawdzona w "warunkach bojowych" i spisała się na medal.

Niedawno Elon Musk zainstalował w Południowej Australii największy powerbank świata - gigantyczny akumulator litowo-jonowy został do tego postawiony w 100 dni (inaczej miliarder obiecał, że zapłaci za niego z własnej kieszeni). Ostatnio instalacja ta została pierwszy raz sprawdzona w "warunkach bojowych" i spisała się na medal.

Reklama

Wielka, przemysłowa bateria o pojemności 129 megawatogodzin, która została postawiona w związku z ogromnymi problemami w dostawach prądu, jakie region ten miał pod koniec zeszłego roku, ostatnio musiała zostać po raz pierwszy przetestowana gdy doszło do awarii w węglowej elektrowni Loy Yang.

Bateria (która została zainstalowana w zaledwie 63 dni) zadziałała błyskawicznie, już 140 milisekund po awarii dostarczając prąd do sieci, co wprawiło w szok lokalne firmy energetyczne - normalnie reakcja zajęłaby co najmniej pół godziny.

Tym samym potwierdziło się, że akumulatory litowo-jonowe mogą być używane na wielką skalę, nawet w dużych instalacjach przemysłowych (na zdjęciu ilustracyjnym akurat widzicie Gigafabrykę Tesli), bijąc osiągami na głowę inne rozwiązania.

Źródło: , Zdj.: Tesla

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy