Bo do Tanga trzeba... 22-óch...

Niczym smród przy wymianie szamba rozeszła się wczoraj informacja o zamieszaniu ze Zdzisławem Kręciną i Grzegorzem Lato, gdzie jeden próbował oczernić drugiego w oczach mediów. Rumor przez nich wywołany był tak wielki, że omal nie przegapiliśmy premiery nazwy piłki na EURO 2012.

Niczym smród przy wymianie szamba rozeszła się wczoraj informacja o zamieszaniu ze Zdzisławem Kręciną i Grzegorzem Lato, gdzie jeden próbował oczernić drugiego w oczach mediów. Rumor przez nich wywołany był tak wielki, że omal nie przegapiliśmy premiery nazwy piłki na EURO 2012.

Tango 12, bo tak ma się nazywać najważniejsza futbolówka przyszłego roku, nawiązuje do swojej odpowiedniczki z MŚ w 1978 roku. Nowe dzieło Adidasa - zgodnie z - ma cechować się powierzchnią, na której przeważać będą przede wszystkim białe okręgi, porozdzielane czarnymi trójkątami, których brzegi nawiązują do barw narodowych gospodarzy Mistrzostw Europy w 2012 roku.

Nowa piłka podobnie jak obecny na zeszłorocznym Mundialu Jabulani ma doprowadzać golkiperów do szewskiej pasji za sprawą trudnego do przewidzenia toru lotu, który może się zmieniać przy dużych prędkościach. Dodatkową cechą rozpoznawczą nowego produktu niemieckiego koncernu ma być łatwa kontrola oraz duża swoboda w jej prowadzeniu:

- Mam nadzieję, że dzięki tej piłce zobaczymy mnóstwo goli podczas turnieju na boiskach Polski i Ukrainy. Jest to kolejna rewolucja w procesie produkcji. Tym razem koncentrowaliśmy się, aby jak to mówią zawodnicy "piłka kleiła się do nogi". Ci, którzy ją testowali, byli zachwyceni - wyznał jeden z przedstawicieli Adidasa.

Jej oficjalne zaprezentowanie nastąpi jednak dopiero 2 grudnia, podczas losowania grup finałowych EURO 2012.

A tak na marginesie, to jak ją oceniacie? Myślicie, że ujdzie? Czy raczej woleliście już nawet tę podpuchę stosowaną przy sesjach zdjęciowych?

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas