Boeing szykuje następcę Jumbo Jeta

Poczynania europejskiego konsorcjum Airbus mocno pokrzyżowało plany dotychczasowemu potentatowi w branży samolotów pasażerskich czyli Boeingowi. Prawdziwym szokiem dla Amerykanów musiało być pojawienie się największego samolotu pasażerskiego Airbus A380, który pod każdym względem zdeklasował legendarnego Jumbo Jeta. Teraz Boeing planuje podjęcie walki z europejskim gigantem.

Poczynania europejskiego konsorcjum Airbus mocno pokrzyżowało plany dotychczasowemu potentatowi w branży samolotów pasażerskich czyli Boeingowi. Prawdziwym szokiem dla Amerykanów musiało być pojawienie się największego samolotu pasażerskiego Airbus A380, który pod każdym względem zdeklasował legendarnego Jumbo Jeta. Teraz Boeing planuje podjęcie walki z europejskim gigantem.

Poczynania europejskiego konsorcjum Airbus mocno pokrzyżowało plany dotychczasowemu potentatowi w branży samolotów pasażerskich czyli Boeingowi. Prawdziwym szokiem dla Amerykanów musiało być pojawienie się największego samolotu pasażerskiego Airbus A380, który pod każdym względem zdeklasował legendarnego Jumbo Jeta. Teraz Boeing planuje podjęcie walki z europejskim gigantem.

W sieci pojawiły się niedawno pierwsze szkice nowego Boeinga będącego kolejną już generacją modelu 747. Rysunki te wyciekły z Urzędu Patentowego, a w ślad za nimi podążają kolejne, nieoficjalne jeszcze wiadomości o nowym samolocie. Ma on zastąpić najnowszą generację Jumbo Jeta oznaczonego 747-800, która generuje o 30% hałasu mniej niż poprzednik, a także charakteryzuje się spalaniem paliwa zredukowanym o 16%.

Reklama

Nowy model jak widać po szkicach będzie oferował znacznie więcej miejsc dla pasażerów, dzięki przedłużeniu górnego pokładu. Tym samym kadłub nowego Boeinga będzie miał większy przekrój, a samolot straci jeden ze swoich charakterystycznych elementów czyli garb znajdujący się w przedniej części kadłuba.

Drugą zaskakującą różnicą względem aktualnych wersji jest zastosowanie tylko dwóch silników odrzutowych. Wskazuje to jasno, że jednostki będą znacznie wydajniejsze, a także należy spodziewać się, że będą one jeszcze cichsze. Inną charakterystyczną cechą jest przeniesienie skrzydeł do centralnej części kadłuba. Wiele wskazuje również, że elementy konstrukcji płata będą przebiegały przez kabinę pasażerską.

Nie wiadomo natomiast kiedy możemy spodziewać się nowej maszyny nad naszymi głowami i jaką ilością miejsc dla pasażerów będzie dysponowała. Raczej ciężko spodziewać się, że Boeing pod tym względem zdoła wyprzedzić Airbusa A380, który w zależności od konfiguracji może pomieścić na swoim pokładzie nawet 850 osób.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy