Cassini szykuje się do samobójstwa

Sonda Cassini, która opuściła Ziemię na pokładzie rakiety Titan IVB/Centaur w roku 1997, a 7 lat później stała się pierwszym sztucznym satelitą Saturna. Dziś - po 12 latach dostarczania nam bezcennych informacji z okolic gazowych olbrzymów - szykuje się ona do odejścia. A będzie to odejście w wielkim stylu.

Sonda Cassini, która opuściła Ziemię na pokładzie rakiety Titan IVB/Centaur w roku 1997, a 7 lat później stała się pierwszym sztucznym satelitą Saturna. Dziś - po 12 latach dostarczania nam bezcennych informacji z okolic gazowych olbrzymów - szykuje się ona do odejścia. A będzie to odejście w wielkim stylu.

Sonda Cassini, która opuściła Ziemię na pokładzie rakiety Titan IVB/Centaur w roku 1997, a 7 lat później stała się pierwszym sztucznym satelitą Saturna. Dziś - po 12 latach dostarczania nam bezcennych informacji z okolic gazowych olbrzymów - szykuje się ona do odejścia. A będzie to odejście w wielkim stylu.

Pod koniec grudnia sonda wykonała ostatni, pożegnalny przelot obok Enceladusa -  szóstego pod względem wielkości księżyc Saturna - i zaczęła oddalać się ku zewnętrznym pierścieniom tej planety. W przyszłym roku ma ona przebić się przez wewnętrzne pierścienie i rozbić się o powierzchnię tej planety po niemal dokładnie 20 latach spędzonych w przestrzeni kosmicznej.

Reklama

Dokładna data ostatniej podróży Cassiniego to 15 września 2017 roku, a już teraz rozpoczęły się przygotowania do tego manewru - sonda wznosi się wyżej ponad pierścienie i równik Saturna zbliżając się do Tytana. Obsługa naziemna będzie chciała wykorzystać grawitację tego księżyca aby dalej korygować tor lotu Cassiniego i skierować go w konkretne miejsce na powierzchni Saturna.

Po osiągnięciu odpowiedniej orbity Cassini wykonać ma 20 ostatnich przelotów wokół Saturna po czym przekroczyć ma zewnętrzne pierścienie i na węższej orbicie wykonać kolejne 20 orbit po czym skieruje się w swą ostatnią podróż przebijając się przez wewnętrzne pierścienie.

Ale w międzyczasie będzie ona cały czas wykonywać zdjęcia, dzięki czemu dostaniemy najdokładniejsze fotografie Saturna w historii. Pierwsze mamy otrzymać już w kwietniu.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy