Chińczycy za 5 lat będą chodzili po Księżycu

Chiny na początku bieżącego roku przedstawiły swój wielki plan podboju kosmosu (zobaczcie tutaj). Kilka dni temu Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna potwierdziła, że planuje misje na kilka planetoid, a teraz dochodzą do nas wieści o zbliżającej się...

Chiny na początku bieżącego roku przedstawiły swój wielki plan podboju kosmosu (). Kilka dni temu Chińska Narodowa Agencja Kosmiczna potwierdziła, że planuje misje na kilka planetoid (), a teraz dochodzą do nas wieści o zbliżającej się finalizacji przygotowań do załogowej misji na Księżyc.

Zanim jednak taikonauci będą mogli pospacerować po Srebrnym Globie, wyląduje na nim lądownik, który pobierze próbki i dostarczy je na Ziemię. Lądownik Chang'e-5 ma być gotowy w sierpniu.

Prawdopodobnie więc misja rozpocznie się jeszcze w tym roku. Chiny nie ukrywają, że będzie to najbardziej karkołomne zadanie w historii tego kraju i jego podboju kosmosu.

CNSA już planuje wysłanie na Księżyc kolejnej misji z serii Chang'e, dzięki której Państwo Środka będzie mogło bliżej przyjrzeć się krajobrazom rozpościerającym się na niewidocznej z naszej planety stronie Srebrnego Globu.

Chiński lądownik Jadeitowy Królik i łazik Yutu. Fot. CNSA.

Przypomnijmy, że właśnie tam Chiny chcą zbudować pierwszą swoją bazę na naturalnym satelicie Ziemi, umieścić nad nią na orbicie swoją stację kosmiczną, a także rozpocząć erę kosmicznego górnictwa, zarówno na Księżycu, jak i przelatujących w pobliżu niego planetoidach.

CNSA ogłosiła również jeszcze donioślejsze plany, a mianowicie wysłania astronautów na Srebrny Glob. Inżynierowie z tej agencji są podobno prowadzą bardzo zaawansowane prace nad budową kosmicznej kapsuły, która umożliwi lot na Księżyc, lądowanie na nim i powrót taikonautów na Ziemię.

Jeśli wszystkie misje odbędą zgodnie z planem, pierwsi w historii Chińczycy będą mogli poskakać po powierzchni Srebrnego Globu już za 5 lat.

Źródło: CNSA / Fot. CNSA

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas