Chińczycy zagrożeniem dla unikalnych ekosystemów
Ekwadorskie służby udaremniły właśnie największą próbę przemytu zagrożonych gatunków zwierząt. U wybrzeży San Cristobal - jednej z wysp archipelagu Galapagos - schwytano chiński statek, na którego pokładzie było 300 ton martwych, zamrożonych zwierząt, w tym wielu gatunków zagrożonych wyginięciem.
Ekwadorskie służby udaremniły właśnie największą próbę przemytu zagrożonych gatunków zwierząt. U wybrzeży San Cristobal - jednej z wysp archipelagu Galapagos - schwytano chiński statek, na którego pokładzie było 300 ton martwych, zamrożonych zwierząt, w tym wielu gatunków zagrożonych wyginięciem.
Chińczycy działający z pokładu statku Fu Yuan Yu Leng 999 zabili tysiące ryb i rekinów, w tym głowomłotów, zamieszkujących unikalny ekosystem uznany za miejsce światowego dziedzictwa UNESCO.
Statek został zajęty przez ekwadorskie wojsko - ten kraj bowiem objął ochroną archipelag Galapagos - natomiast wszyscy chińscy marynarze, około 20 osób, zostali aresztowani i grozi im kara do trzech lat więzienia.
Jak więc widać, problem chińskich rybaków-kłusowników dotyczy już nie tylko Azji. Zupa z płetwy rekina uznawana jest w Chinach za drogi przysmak, dlatego dopóki nie uda się wyplenić zwyczaju jej jedzenia, to będą chętni na duży zarobek w ten sposób, nawet kosztem zagrożonych gatunków.
Źródło: , Zdj.: CC0