Crysis 2 podzieli los Call of Duty: Black Ops?
Wszyscy doskonale pamiętamy przepiękne i ostre jak brzytwa screeny prosto z Crysis 2. Tyle że były to obrazki stworzone podczas gry na PC. Później pojawiły się te z PS3 i... świat jakby zwątpił.
Wszyscy doskonale pamiętamy przepiękne i ostre jak brzytwa screeny prosto z Crysis 2. Tyle że były to obrazki stworzone podczas gry na PC. Później pojawiły się te z PS3 i... świat jakby zwątpił.
Wówczas wszyscy wzięli się za masową analizę wypuszczonych do sieci fotek względem platform, na których powstały. Większość osób dopatrywało się gorszej grafiki i mniejszej liczby szczegółów w wersji konsolowej. Fakt, część fotek wyglądało jakby gorzej, ale wciąż robiły niezłe wrażenie.
Nie uchroniło to jednak gry przed spekulacjami, jakoby wersja przeznaczona na PlayStation 3 była, delikatnie mówiąc "wybrakowana". Ludzie zaczęli się bać, że Crysis 2 powtórzy nieciekawą historię Call of Duty: Black Ops, gdzie wersja z PS3 okazała się tak niegrywalna, że zniesmaczeni nabywcy założyli stronę, na której zbierano wpisy w formie petycji o zwrot pieniędzy wydanych na zakup gry, skierowanej oczywiście do wielkiego Activision. Efekt? Żaden.
Teraz użytkownicy konsol Sony boją się "powtórki z rozrywki" w przypadku drugiej części Crysis. Czy słusznie? Miejmy nadzieję, że nie.