Curiosity odnalazł antyczne jezioro na Marsie

Łazik Curiosity dokonał właśnie na powierzchni Marsa kolejnego ciekawego odkrycia - odnalazł on w zatoce Yellowknife wewnątrz krateru Gale ślady po słodkowodnym jeziorze, które zdaniem naukowców miało wszystko co jest potrzebne do wspierania życia nawet przez miliony lat.

Łazik Curiosity dokonał właśnie na powierzchni Marsa kolejnego ciekawego odkrycia - odnalazł on w zatoce Yellowknife wewnątrz krateru Gale ślady po słodkowodnym jeziorze, które zdaniem naukowców miało wszystko co jest potrzebne do wspierania życia nawet przez miliony lat.

Łazik Curiosity dokonał właśnie na powierzchni Marsa kolejnego ciekawego odkrycia - odnalazł on w zatoce Yellowknife wewnątrz krateru Gale ślady po słodkowodnym jeziorze, które zdaniem naukowców miało wszystko co jest potrzebne do wspierania życia nawet przez miliony lat.

W próbkach pobranych przez Curiosity z odwiertów wykonanych w obszarach zatoki Yellowknife znanych jako John Klein i Cumberland odnaleziono ślady gliny krzemionkowej, która tworzy się w wodzie o neutralnym pH, a więc zdatnej do picia i do wspierania życia. Geologia terenu zaś wskazuje na fakt, że zbiornik wodny, który tam się znajdował miał około 50 kilometrów długości i 5 szerokości.

Reklama

Zbiornik ten miał istnieć około 3.7 miliarda lat temu, a więc w końcowych latach obecności marsjańskiej atmosfery - gdy warunki na Czerwonej planecie były o wiele bardziej zbliżone do tych jakie obecnie mamy na Ziemi. Jednak najprawdopodobniej wyparował on gdy atmosfera znikła (według najpopularniejszej obecnie teorii "zdmuchnął" ją wiatr słoneczny gdy Mars utracił pole magnetyczne) i dziś pozostał po nim tylko ślad w postaci mułów i osadów dennych skrytych pod lodową pustynią.

Oprócz tego w śladach pozostałych po antycznym jeziorze odkryto inne kluczowe składniki dla istnienia życia - węgiel, wodór, tlen, fosfor, siarkę i azot. Obecnie łazik skupia się zatem na poszukiwaniu śladów organicznych cząsteczek, które z tych składników mogły powstać.

Udaje się on właśnie w 10-kilometrową podróż w kierunku podnóża góry Mount Sharp - zgodnie ze swoją pierwotną misją - gdzie dotrzeć ma on wiosną przyszłego roku. Po drodze jednak będzie on szukał skał, które zostały niedawno odkryte przez erozję - w nich bowiem z największym prawdopodobieństwem uda się odnaleźć ślady organicznych molekuł.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy