Czarny Piątek w Afryce

Co łączy rytualny połów ryb w jeziorze Antogo w afrykańskim Mali z tym, co na co dzień można zobaczyć w naszych sklepach? Miejsca odległe od siebie o tysiące kilometrów, inna kultura, inny powód, a jednak wygląda to bardzo podobnie. Zobaczcie słynny Czarny Piątek po afrykańsku.

Co łączy rytualny połów ryb w jeziorze Antogo w afrykańskim Mali z tym, co na co dzień można zobaczyć w naszych sklepach? Miejsca odległe od siebie o tysiące kilometrów, inna kultura, inny powód, a jednak wygląda to bardzo podobnie. Zobaczcie słynny Czarny Piątek po afrykańsku.

Co łączy rytualny połów ryb w jeziorze Antogo w afrykańskim Mali z tym, co na co dzień można zobaczyć w naszych sklepach? Miejsca odległe od siebie o tysiące kilometrów, inna kultura, inny powód, a jednak wygląda to bardzo podobnie.

Corocznie 2 maja mieszkańcy wioski Bamba w afrykańskim Mali po półrocznej porze suchej, przy 50 stopniach w cieniu, po wielodniowym głodzie, biorą udział w rytualnym połowie ryb w jeziorze Antogo.

Wydarzenie to jest wyjątkowo spektakularne, ponieważ w jednej chwili wody świętego jeziora pustoszone są przez setki ludzi. Wszystko to, aby oddać część duchom i zaspokoić głód. Nie brak porównań tego wydarzenia do naszego konsumpcyjnego stylu życia.

Reklama


Czy nie zauważacie jakiegoś podobieństwa do "rytuału" zwanego Czarnym Piątkiem?

 

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy