Czego się nie robi dla autografu...

Dla wielu ludzi Rosja to zupełnie inny świat. Świat bezprawia i robienia wszystkiego na odwal. Trochę w tym prawdy jest... Zwłaszcza, że wielu zasad się tam w ogóle nie przestrzega. Jak choćby tej dotyczącej nie wbiegania na murawę po autograf w trakcie spotkania...

Dla wielu ludzi Rosja to zupełnie inny świat. Świat bezprawia i robienia wszystkiego na odwal. Trochę w tym prawdy jest... Zwłaszcza, że wielu zasad się tam w ogóle nie przestrzega. Jak choćby tej dotyczącej nie wbiegania na murawę po autograf w trakcie spotkania...

Dla wielu ludzi Rosja to zupełnie inny świat. Świat bezprawia i robienia wszystkiego "na odwal". Trochę w tym prawdy jest... Zwłaszcza, że wielu zasad się tam w ogóle nie przestrzega. Jak choćby tej dotyczącej nie wbiegania na murawę po autograf w trakcie spotkania...

Gdy Roberto Carlos przybył do Rosji, niemal z miejsca stał się postacią kultową. Były mistrz świata oraz jeden z najmocniej wykonujących rzuty wolne piłkarzy natychmiast stał się główną gwiazdą zespołu. Obecność Brazylijczyka dobrze wpłynęła też na sam zespół Anzhi Makhachkala, który w ostatniej kolejce wygrał 1:2 z lokalną Volgą. Były piłkarz Realu Madryt gola tam wprawdzie nie zdobył, ale i tak zapewne zapamięta ten mecz za sprawą pewnego fanatycznego kibica, któremu bardzo mocno zależało na autografie od Roberto Carlosa:

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy