Decydują ułamki sekund

Kendo to dyscyplina, która najwierniej odwzorowuje szermierkę japońskich samurajów, których niejednokrotnie mogliśmy podziwiać w wielu produkcjach filmowych. Jednak chyba nigdzie indziej refleks i zręczność nie odgrywają tak ważnej roli jak tutaj.

Kendo to dyscyplina, która najwierniej odwzorowuje szermierkę japońskich samurajów, których niejednokrotnie mogliśmy podziwiać w wielu produkcjach filmowych. Jednak chyba nigdzie indziej refleks i zręczność nie odgrywają tak ważnej roli jak tutaj.

Kendo to dyscyplina, która najwierniej odwzorowuje szermierkę japońskich samurajów, których niejednokrotnie mogliśmy podziwiać w wielu produkcjach filmowych. Jednak chyba nigdzie indziej refleks i zręczność nie odgrywają tak ważnej roli jak tutaj.

W Polsce jest około 500 zawodników trenujących tę ciekawą dyscyplinę. Jednak niewiele osób w naszym kraju jest w stanie dorównać techniką Japończykom, którzy są absolutnymi mistrzami w tej dziedzinie.

Zresztą wystarczy zobaczyć poniższą relację z mistrzostw Kraju Kwitnącej Wiśni, które rozegrały się w 2007 roku. Całość nagrano przy użyciu wysokiej klasy kamer, które umożliwiły zarejestrowanie całego obrazu w kilkukrotnym spowolnieniu. Często bowiem jest to jedyny sposób, by móc stwierdzić, kto faktycznie wygrał. Dlaczego? Dość powiedzieć, że do wykonania prawidłowego uderzenia wystarczą im 2 setne sekundy, co sprowadza się do różnicy czasu ledwie 9 tysięcznych pomiędzy trafieniami!

Reklama

Zobaczcie kilka potyczek, by się przekonać, że te wyniki bynajmniej nie są żądną ściemą:


Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy