Destiny - nowe "Gwiezdne Wojny" od Bungie?

Bungie - producent głośnej serii konsolowych, kosmicznych strzelanek Halo pracuje po cichu nad innym projektem, którego szczegóły wraz z pierwszymi pracami grafików wyciekły ostatnio w branżowym serwisie IGN. Zwłaszcza grafiki koncepcyjne nasuwają jedno skojarzenie - Gwiezdne Wojny.

Bungie - producent głośnej serii konsolowych, kosmicznych strzelanek Halo pracuje po cichu nad innym projektem, którego szczegóły wraz z pierwszymi pracami grafików wyciekły ostatnio w branżowym serwisie IGN. Zwłaszcza grafiki koncepcyjne nasuwają jedno skojarzenie - Gwiezdne Wojny.

Bungie - producent głośnej serii konsolowych, kosmicznych strzelanek Halo pracuje po cichu nad innym projektem, którego szczegóły wraz z pierwszymi pracami grafików wyciekły ostatnio w branżowym serwisie IGN. Zwłaszcza grafiki koncepcyjne nasuwają jedno skojarzenie - Gwiezdne Wojny.

Destiny ma być następcą marki Halo, która dla Bungie była przez 11 lat prawdziwą dojną krową zarabiając przez ten czas 3.4 miliarda dolarów.

Historia nowej, hitowej serii przedstawiać ma się następująco: kilkaset lat od chwili obecnej, nad Ostatnim Miastem na Ziemi pojawia się gigantyczny statek obcych nazywany Podróżnikiem zwieszając się nad planetą niczym drugi Księżyc.

Reklama

Nikt nie skąd się on wziął, lecz broni on Ziemi przed innymi najeźdźcami, którzy w tym samym czasie pojawili się na granicy Układu Słonecznego.

Samo Bungie w dokumentach, które wyciekły opisuje świat gry jako głęboki, a zarazem bliski - wręcz namacalny - co ma być cechami posiadanymi przez uniwersum Gwiezdnych Wojen.

Gracze stawiani są w pozycji młodych rycerzy - ostatnich obrońców ludzkości. Gracze w liczbie mnogiej, gdyż gra ma być do bólu społeczna - opisuje się ją już jako MMOFPS.

Pierwsza gra z serii ma się pojawić pod koniec przyszłego roku, a kolejne części mają wychodzić co dwa lata (łącznie mają być cztery, z czterema dodatkami).

Początkowo Destiny ma się pojawić na Xboxa 360 i ewentualnego następcę tej konsoli, a potem na inne platformy - w tym PC.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy