Diament skompresowany do 50 milionów atmosfer
Fizycy z National Ignition Facility (NIF) w Lawrence Livermore National Laboratory mają do dyspozycji przepotężne lasery, które na co dzień wykorzystywane są do badań na fuzją jądrową. Ostatnio jednak wykorzystano je do skompresowania sztucznego diamentu do ciśnienia 50 milionów atmosfer.
Fizycy z National Ignition Facility (NIF) w Lawrence Livermore National Laboratory mają do dyspozycji przepotężne lasery, które na co dzień wykorzystywane są do badań na fuzją jądrową (więcej na ten temat ). Ostatnio jednak wykorzystano je do skompresowania sztucznego diamentu do ciśnienia 50 milionów atmosfer.
Na górną i dolną część cylindrycznego diamentu wielkości milimetra skierowane zostały lasery, które przez ułamek sekundy są w stanie osiągnąć moc 2200 gigawatów. Ten po ich wpływem zaczął się na końcach bardzo gwałtownie nagrzewać i kompresować, a z kolei jego środek eksplozywnie wybrzuszył się. Naukowcy mierzyli to wszystko aby poznać lepiej zjawiska jakie mają miejsce w rdzeniach gazowych olbrzymów i tzw. superziemi (skalistych planet pozasłonecznych większych od Ziemi).
Pod wpływem ściskania środek diamentu został wypchnięty osiągając maksymalną prędkość aż 45 kilometrów na sekundę. Jednocześnie odkryto, że pod ciśnieniem 50 milionów razy większym od ziemskiej atmosfery osiągnął on trzykrotnie większą gęstość nie zmieniając jednocześnie fazy materii.
Osiągnięte wyniki astrofizycy będą w stanie wykorzystać podczas tworzenia modeli wielkich egzoplanet, a po dopracowaniu tej metody być może uda się także odtworzyć środowisko z wnętrza gwiazd pozwalając nam na dużo dokładniejsze modelowanie kosmosu.
Źródło: