Discovery opuścił stację

Najbardziej oblatany statek kosmiczny na świecie - prom Discovery - wczoraj, po raz ostatni w historii opuścił Międzynarodową Stację Kosmiczną. W pożegnanie promu zaangażowany został nawet aktor William Shatner znany jako Kapitan Kirk ze Star Treka.

Najbardziej oblatany statek kosmiczny na świecie - prom Discovery - wczoraj, po raz ostatni w historii opuścił Międzynarodową Stację Kosmiczną. W pożegnanie promu zaangażowany został nawet aktor William Shatner znany jako Kapitan Kirk ze Star Treka.

Najbardziej "oblatany" statek kosmiczny na świecie - prom Discovery - wczoraj, po raz ostatni w historii opuścił Międzynarodową Stację Kosmiczną. W pożegnanie promu zaangażowany został nawet aktor William Shatner znany jako Kapitan Kirk ze "Star Treka".

Dowódca załogi zadzwonił dzwonkiem zgodnie ze starym morskim zwyczajem, gdy statek wyruszył w swą ostatnią podróż w kierunku Ziemi. Lądowanie przewidziane jest na środę - potem prom ma zostać wystawiony jako eksponat w Smithsonian Institution, gdzie dołączyć do niego mają pozostałe dwa promy - Atlantis oraz Endeavor - po tym jak zakończą swoje misje w kwietniu i czerwcu bieżącego roku.

Reklama

NASA przygotowała dla astronautów niespodziankę w postaci porannego, pobudkowego nagrania, które tym razem było w wykonaniu aktora Williama Shatnera, odtwórcy roli Kapitana Kirka z serialu Star Trek. Rozpoczął on swoją wiadomość od nieśmiertelnego "space, the final frontier", po czym w skrócie opowiedział on historię promu. Potem zamiast standardowego dzwonku budzika astronauci usłyszeli motyw przewodni ze Star Treka.

Prom w ciągu 27. lat, w trakcie 39 misji nabił na liczniku 150 milionów mil. W przestrzeni kosmicznej spędził on równe 365 dni.

Tak wyglądało pożegnanie ze stacją:

Źródła: ,

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy