DJI prezentuje Phantoma 4 - półautonomicznego drona

Drony firmy DJI z serii Phantom od dawna były jednym z najlepszych wyborów dla wszystkich, którzy wykorzystują takie maszyny do podniebnej fotografii czy kręcenia filmów. A zaprezentowana teraz nowa generacja - Phantom 4 - zdaje się być rewolucyjna - nowy dron ma bowiem tryb półautonomiczny, w którym sam lata - my musimy martwić się tylko o zdjęcia.

Drony firmy DJI z serii Phantom od dawna były jednym z najlepszych wyborów dla wszystkich, którzy wykorzystują takie maszyny do podniebnej fotografii czy kręcenia filmów. A zaprezentowana teraz nowa generacja - Phantom 4 - zdaje się być rewolucyjna - nowy dron ma bowiem tryb półautonomiczny, w którym sam lata - my musimy martwić się tylko o zdjęcia.

Drony firmy DJI z serii Phantom od dawna były jednym z najlepszych wyborów dla wszystkich, którzy wykorzystują takie maszyny do podniebnej fotografii czy kręcenia filmów. A zaprezentowana teraz nowa generacja - Phantom 4 - zdaje się być rewolucyjna - nowy dron ma bowiem tryb półautonomiczny, w którym sam lata - my musimy martwić się tylko o zdjęcia.

Rewolucja polega na tym, że nowy dron dzięki Obstacle Sensing System potrafił będzie nawet sam omijać przeszkody próbując jednocześnie trzymać się jak najbliżej zaplanowanej trajektorii lotu - a jest to funkcja, której nie znajdziecie nawet w rozwiązaniach profesjonalnych, kosztujących dużo więcej. OSS wykorzystuje dwie kamery, dzięki którym jest on w stanie obliczać odległość do przeszkód i może je sprawnie omijać - funkcja ta działa jednak tylko gdy dron leci do przodu.

Reklama

Phantom dorobił się także autopilota z prawdziwego zdarzenia - wystarczy wskazać mu cel, za którym ma podążać, nie wykorzystując do tego GPS, lecz kierując się jedynie optyką. Będziemy mogli mu także wskazywać prostym tapnięciem w dołączonej aplikacji punkt, do którego maszyna ma lecieć omijając wszelkie przeszkody.

DJI Phantom 4 ma także nowy akumulator (niestety nie jest on kompatybilny z tymi ze starszych modeli), który zapewnić ma 28 minut nieprzerwanego lotu i nagrywania, jest jednak minus - cena. Nowy dron kosztować ma 1399 dolarów.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy