Dobowy cykl problemem przy podboju kosmosu
Naukowcy z Holandii, Niemiec i Wielkiej Brytanii przeprowadzili ostatnio badania na zwierzętach, u których zmodyfikowano jeden gen tak by ich organizm uważał, że doba trwa 20 godzin, a nie 24. Wynik tych badań jest bardzo ciekawy, zwłaszcza dla potencjalnych zdobywców Marsa.
Naukowcy z Holandii, Niemiec i Wielkiej Brytanii przeprowadzili ostatnio badania na zwierzętach, u których zmodyfikowano jeden gen tak by ich organizm uważał, że doba trwa 20 godzin, a nie 24. Wynik tych badań jest bardzo ciekawy, zwłaszcza dla potencjalnych zdobywców Marsa.
W trakcie tych badań myszy ze zmodyfikowanym zegarem dobowym żyły w komfortowych warunkach mając dostęp do wybiegów i dużej ilości pożywienia, a towarzyszyły im także myszy niezmodyfikowane. Naukowcy przyglądali im się przez 14 miesięcy aby zobaczyć czy genetyczne zaburzenie biologicznego zegara się z czasem unormuje i jaki będzie jego efekt.
Wyszło jednak coś zupełnie innego - myszy z zaburzonym cyklem dobowym z każdym pokoleniem stawały się rzadsze w całej populacji, a pod koniec badania, po kilku generacjach zostały one niemal całkowicie wyparte przez zwierzęta posiadające zegar 24-godzinny, dostosowany do ruchu obrotowego Ziemi, co wskazuje, że dobór naturalny działa przeciw osobnikom z zaburzonym cyklem dobowym.
Co to oznacza dla nas? Oczywiście jest to istotne z punktu widzenia ludzi pracujących w niestandardowych godzinach, co zaburza ich rytm dobowy, ale także z punktu widzenia potencjalnych kolonistów Marsa (ale nie tylko). Na Czerwonej planecie dzień trwa dłużej o 39 minut co dla ludzi z bardziej wrażliwym zegarem dobowy może stanowić spory problem, dlatego NASA musi także to wziąć pod uwagę wybierając potencjalnych kandydatów na zdobywców Marsa - najlepiej powinni tam radzić sobie ludzie posiadający bardzo wolne zegary biologiczne, a więc ci będący nocnymi markami.
Źródło:
