Dynamiczne wyłączanie cylindrów ratunkiem dla silników?

Samochody elektryczne stają się coraz lepsze, wobec czego zyskują coraz większą popularność, a producenci aut z tradycyjnymi silnikami mogą niedługo zostać postawieni pod ścianą jeśli ich auta nie będą spełniały coraz bardziej wyśrubowanych norm. Pomóc im może jednak urządzenie nazwane Dynamic Skip Fire.

Samochody elektryczne stają się coraz lepsze, wobec czego zyskują coraz większą popularność, a producenci aut z tradycyjnymi silnikami mogą niedługo zostać postawieni pod ścianą jeśli ich auta nie będą spełniały coraz bardziej wyśrubowanych norm. Pomóc im może jednak urządzenie nazwane Dynamic Skip Fire.

DSF działa na zasadzie wyłączania poszczególnych cylindrów z pracy, jeśli ich moc nie jest akurat potrzebna co znacznie ogranicza emisje i spalanie. Sam pomysł nie jest zasadniczo nowy, ale nowe jest wykonanie. W obecnych na rynku rozwiązaniach tego typu możliwe jest bowiem wyłączenie tylko połowy cylindrów (V8 do 4, a V6 do 3) tak aby blok silnika zachował balans. DSF jednak wyłącza cylindry dynamicznie - może zatem być tak, że pracował będzie tylko jeden z nich, ale będzie on cały czas zmieniany,  dzięki czemu silnik nadal będzie zbalansowany.

Przy użyciu tej technologii duży amerykański SUV GMC Denali był w stanie zaoszczędzić 18% paliwa, a kierowca nie odczuwał przy tym żadnego spadku mocy. Otwarte jednak pozostaje pytanie jak na dłuższą metę wpływać to będzie na żywotność silnika.

Sama technologia jest jednak bardzo ciekawa i jeśli pomyślimy o jej potencjalnym użyciu w silnikach hybrydowych to przejście na samochody elektryczne będzie mogło się odbyć bezboleśnie.

Źródło:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas