Działo wystrzeli setki dronów na minutę

Drony robą taką furorę w armii, że wielu z nas czekało tylko na moment, w którym na niebie znajdzie się ich tyle, ile muszek owocówek. I ta mroczna wizja właśnie się realizuje, gdyż Amerykańskie Siły Powietrzne stawiają na drony, a w zasadzie na całą armię...

Drony robą taką furorę w armii, że wielu z nas czekało tylko na moment, w którym na niebie znajdzie się ich tyle, ile muszek owocówek. I ta mroczna wizja właśnie się realizuje, gdyż Amerykańskie Siły Powietrzne stawiają na drony, a w zasadzie na całą armię...

Drony robą taką furorę w armii, że wielu z nas czekało tylko na moment, w którym na niebie znajdzie się ich tyle, ile muszek owocówek. I ta mroczna wizja właśnie się realizuje, gdyż Amerykańskie Siły Powietrzne stawiają na drony, a w zasadzie na całą armię.

Małe, tanie i autonomiczne bezzałogowce wystrzeliwane byłyby na polu walki i natychmiast przystąpiłyby do przełamania oporu wroga. Całe roje dronów wniosłyby na nowy poziom także działania rozpoznawcze i wywiadowcze. Maszyny wystrzeliwane byłyby z wyrzutni w różnych konfiguracjach uzbrojenia.

Reklama

Pomimo faktu, że drony będą autonomiczne, to jednak bezustannie znajdować się także będą pod opieką operatora, który zareaguje w razie wystąpienia jakichś problemów.

Pierwsza prezentacja systemu nazwanego Low-cost UAV Swarming Technology (Locust), w ramach której wystrzelonych zostanie jednocześnie 30 bezzałogowców, zostanie przeprowadzona już w przyszłym roku.

W przeszłości system ma być montowany na statkach, pojazdach czy niektórych samolotach.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy