Eksplozja amerykańskiego satelity na orbicie

Amerykańskie Dowództwo Wojsk Kosmicznych (Air Force Space Command) poinformowało, że na orbicie doszło do eksplozji jednego z satelitów meteorologicznych. Do tego groźnego wydarzenia doszło dość nieoczekiwanie. Według danych firmy Analytical Graphics (AGI), satelita...

Amerykańskie Dowództwo Wojsk Kosmicznych (Air Force Space Command) poinformowało, że na orbicie doszło do eksplozji jednego z satelitów meteorologicznych. Do tego groźnego wydarzenia doszło dość nieoczekiwanie. Według danych firmy Analytical Graphics (AGI), satelita...

Amerykańskie Dowództwo Wojsk Kosmicznych (Air Force Space Command) poinformowało, że na orbicie doszło do eksplozji jednego z satelitów meteorologicznych. Do tego groźnego wydarzenia doszło dość nieoczekiwanie.

Według danych firmy Analytical Graphics (AGI), satelita DMSP-F13, który krążył po orbicie heliosynchronicznej, na wysokości 800 kilometrów, w wyniku potężnej eksplozji rozleciał się na 43 części.

Póki co nie zagrażają one innym instalacjom znajdującym się na orbicie, jednak AFSC bezustannie monitoruje tę część nieba. USAF ustalił, że do wybuchu doszło w wyniku przegrzania urządzenia, a to wszystko przez duży skok napięcia w systemie zasilania.

Reklama

Urządzenie ważyło niemal tonę i miało kształt walca długiego na 3,7 metra i średnicy 1,2 metra. Miało dużą baterię słoneczną na jednym końcu, która zaopatrywała je w energię.

DMSP-F13 został wyniesiony w kosmos 23 marca 1995 roku, dzięki rakiecie Atlas-E Star-37S-ISS. Od 2006 roku pełnił rolę satelity zapasowego, więc jego wpływ na stan wiedzy meteorologicznej USAF będzie niewielki. Siły powietrzne posiadają jeszcze 6 innych, aktywnych satelitów DMSP na orbicie.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy