Electronic Arts wie jak zdenerwować graczy

Battlefield 1 to gra, która wzbudziła wiele pozytywnych emocji. Fani ucieszyli się, że akcję osadzono w czasie pierwszej wojny światowej i chyba już nawet zapomnieli i wybaczyli DICE i EA wszystkie potknięcia związane z Battlefield 4. Tymczasem – buuum! Niespodzianka!

Battlefield 1 to gra, która wzbudziła wiele pozytywnych emocji. Fani ucieszyli się, że akcję osadzono w czasie pierwszej wojny światowej i chyba już nawet zapomnieli i wybaczyli DICE i EA wszystkie potknięcia związane z Battlefield 4. Tymczasem – buuum! Niespodzianka!

Battlefield 1 to gra, która wzbudziła wiele pozytywnych emocji. Fani ucieszyli się, że akcję osadzono w czasie pierwszej wojny światowej i chyba już nawet zapomnieli i wybaczyli DICE i EA wszystkie potknięcia związane z Battlefield 4. Tymczasem – buuum! Niespodzianka!

EA przygotowało edycję kolekcjonerską Battlefield 1. Wiadomo, że znajdzie się wielu graczy, którzy połakomią się na figurkę i pozostałe dodatki. Przełkną nawet fakt, że trzeba będzie zapłacić niespełna 130 dolarów, czyli w przypadku np.: Polski sporo.

Oto zawartość obiecanej edycji:

Reklama

- 14-calowa figurka żołnierza

- Karty do gry

- Steelbook

- Plakat

- Naszywany emblemat

- Tubka do przesyłania wiadomości za pomocą gołębia, a w niej kod DLC

- Opakowanie premium

Świetnie, prawda? A teraz przeczytajcie raz jeszcze akapit o zawartości kolekcjonerki. Czy czegoś tam nie brakuje? Tak, tak... Nie ma gry!!! Trzeba ją dokupić osobno.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy