FBI ponownie zamyka Silk Road

Od zamknięcia giełdy Silk Road - miejsca w sieci, gdzie anonimowo można było nabyć karabinek AK-47 czy kilogram marihuany - minął nieco ponad rok, a FBI udało się już zamknąć jego następcę - Silk Road 2.0.

Od zamknięcia giełdy Silk Road - miejsca w sieci, gdzie anonimowo można było nabyć karabinek AK-47 czy kilogram marihuany - minął nieco ponad rok, a FBI udało się już zamknąć jego następcę - Silk Road 2.0.

Od zamknięcia giełdy Silk Road - miejsca w sieci, gdzie anonimowo można było nabyć karabinek AK-47 czy kilogram marihuany - minął nieco ponad rok, a FBI udało się już zamknąć jego następcę - Silk Road 2.0.

Twórca nowej wersji giełdy - Blake Benthall - nie wziął sobie do serca lekcji Rossa Ulbrichta - założyciela oryginalnego Silk Road - który dostał szereg poważnych zarzutów: od prania brudnych pieniędzy po pomocnictwo w handlu narkotykami.

Reklama

Benthall - który sam o osobie pisał "geniusz [była to gra słów, bo użył oryginalnie "rocket scientist" co jednocześnie oznacza właśnie geniusza i inżyniera pracującego nad rakietami] i marzyciel BitCoin" - pracował faktycznie nad rakietami, był on w przeszłości jednym z twórców oprogramowania dla należącej do Elona Muska firmy SpaceX.

Silk Road 2.0 ukrywało się całkiem skutecznie w anonimowej sieci TOR, jednak FBI udało się do Benthalla dotrzeć dzięki agentowi, który pod przykrywką dostał się do administracji giełdy.

A zatem prawdziwa pozostaje sentencja znana dobrze wszystkim hakerom - najsłabszym punktem zabezpieczenia każdego systemu jest człowiek.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy